poniedziałek, 2 grudnia 2019

Emily March - "Świąteczne drzewko życzeń"




W tym roku jeśli chodzi o nowości świąteczne kupiłam chwilowo trzy książki. Jedną z nich jest "Świąteczne drzewko życzeń" i od tej książki zaczęłam świąteczny miesiąc czytania.

Ta książka jest inna niż wszystkie jakie posiadam o tej tematyce. Główna bohaterka Jenna jest lekarką, kochającą swoją pracę, ale jeszcze bardziej kocha ona swojego adoptowanego syna. Reilly jest dzieckiem, które kocha święta, kocha mamę i ma jedno świąteczne życzenie: chce tatusia. Jest pełnym nadziei, radosnym chłopcem, który uwielbia jak mama mu czyta książki.

Pewnego razu czekając na mamę w szpitalu chłopiec idzie do sklepiku i pani przebrana za aniołka mówi mu, że telefon do św Mikołaja to biegun północny jeden. Chłopiec dzwoni z komórki swojej mamy na ten nr telefonu i ten telefon odbiera Devin. Pomiędzy wigilią a sylwestrem Devin udaje mikołaja w rozmowach z chłopcem i mówi, że najważniejsza jest wiara, że życzenie może nie spełni się dziś, czy za tydzień, ale się spełni, tylko musi wierzyć. Do tego mówi:"To dobre życzenie. Nie porzucaj go. Nie trać wiary w jego spełnienie". To są piękne zdania, bo dają one nadzieję i nie mają czasu kiedy może coś wydarzyć.

Początek zapowiada się super, zwłaszcza że Devin próbuje dodzwonić się do Jenny i gdy ona odbiera to kłócą się, bo ona myśli, że to ktoś inny. Zaczynają rozmawiać, nie przedstawiają się sobie, ale rozmawiają, Jenna wie, że ostatnia rozmowa z mikołajem będzie w Nowy Rok. Wtedy to Devin ma zamiar wyjechać na stałe do Australii. Niestety nie dochodzi do tej rozmowy, bo Jenna jest prześladowana.

Coś co początkowo było żartem i kończyło się na przesyłaniu 11 pudełek pizzy czy też głuchych telefonów to po pewnym czasie ktoś wysyła jednostkę SWAT i dochodzi do aresztowania. Ten moment sprawia, że Jenna zmienia adres zamieszkania i ucieka ze swojego miasta.
Książka nie pokazuje jednego roku, jednej zimy ani nawet jednego miesiąca. Nie, autorka pokazuje najpierw pierwszy tydzień gdzie Rilley dzwoni do mikołaja, potem widzimy jak Jenna rok później jedzie do miasteczka Eternity Springs na święta, później na wiosnę jak jest gdzieś na południu kraju i znów ktoś wysyła na nią SWAT, więc po raz kolejny musi zmienić adres.
Dla dobra syna kupuje kampera i nim zaczyna poruszać się po kraju, zmienia z synem wygląd i spędza każdy miesiąc w innym mieście.

Na czerwiec wraca ponownie do Eternity Springs, gdzie rodzina Devina powinna być w Australii. Nie tylko zostali oni w miasteczku, ale i sam Devin przyjechał na wakacje do domu. Pierwsze niespodziewane spotkanie sprawia, że wszystko się zmienia. Jenna wie kim jest Devin, on natomiast nie ma pojęcia kim jest ta nieznajoma. W końcu Jenna przyznaje się i opowiada swoją historię.
Ta historia kręci się dalej, poznajemy co raz więcej osób, co raz więcej mieszkańców poznaje jej historie i chce pomóc. To jest fajne, jak to zwykle bywa w małych miejscowościach każdy zna każdego i łatwiej jest pomagać.

Tak jak wspomniałam to nie jest typowa świąteczna historia, to historia gdzie są święta ale są też wakacje. Jest plaża, woda, łodzie, wycieczki do lasu, spędzanie czasu z przyjaciółmi.
Historia owszem zaczyna się w święta i też kończy się w Wigilię i to jest ważne, ale trwa ona aż dwa lata.

Jest jedna tylko rzecz która mi się nie podobała - słowo cukiereczek, którym Devin często zwracał się do Jenny. Prawdopodobnie jest to związane tym, że z angielskiego byłoby sweety i to jest krótkie słowo, albo też na nasze mogłoby chodzić o kochanie.

Poniższy opis pochodzi od wydawcy.

Pokrzepiająca opowieść o marzeniach i drugich szansach, które pomogą ocalić niejedno skrzywdzone serce.
Kiedy Jenna adoptowała Reillego, postanowiła, że zrobi wszystko, by zapewnić mu bezpieczeństwo. Małe górskie miasteczko wydaje się być idealną kryjówką przed przeszłością oraz doskonałym miejscem do spędzenia magicznych świąt. Jenna nie może jednak spełnić najważniejszego świątecznego życzenia syna, który marzy o tatusiu.
W Wigilię rezolutny chłopiec dzwoni pod numer, który jego zdaniem należy do Mikołaja. Po drugiej stronie słuchawki trafia na Devina, który szybko wczuwa się w nową rolę i zaprzyjaźnia z chłopcem. Kiedy przystojny Święty Mikołaj odkrywa tajemnicę Jenny, oferuje jej pomoc.
Czy mężczyzna może spełnić ich świąteczne życzenia?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz