środa, 7 lutego 2024

Anna H. Niemczynow - Słowa wdzięczności. Z zachwytu nad życiem

 



Moje pierwsze spotkanie z książką Anny Niemczynow wypadło doskonale. Czasami się boję nowych autorów, a czasami to jest dreszczyk emocji, który sprawia, że zastanawiam się czy polubię autorkę i jej styl. I tutaj polubiłam.

Ta książka to nie jest poradnik jak żyć, choć ktoś mógłby tak pomyśleć. To nie są słowa w stylu zmień siebie, zmień styl, fryzurę, ubiór itd.

To książka, dziennik, który bardzie mówi - pokochaj to co robisz, lubisz, podziękuj za możliwość wypicia kawy, spotkania się z przyjaciółmi, czy też za to, że masz prąd i możliwość naładowania telefonu.

Ta książka nie nauczy nas jak mamy się zmienić i bardzo dobrze, mnie wkurzają takie teksty, że żeby być szczęśliwym to mamy zmienić całe swoje życie. Ta książka nauczy nas jak dostrzegać najmniejsze rzeczy jako te wielkie i wspaniałe. Abyśmy mogły cieszyć się nawet najmniejszą rzeczą jaka jest w ciągu dnia.

Autorka chciałaby aby czytać książkę każdego dnia po jednym mini "koszyku". Nie da się tego tak zrobić, bo wciąga. Możliwe, że za jakiś czas będę tak robić. Jeden koszyk wieczorem, notatki zapisane dodatkowo przeze mnie w książce, tam gdzie jest dla nich miejsce. 

Ta książka może stać się wspólnym dziennikiem autorki i czytelnika i to jest wspaniałe. 

Wiecie co mi się spodobało najbardziej?

Kredki.

Niby nic, ale kupno kredek daje poczucie szczęścia dla autorki. Ale to muszą być te jedyne i wymarzone. Czasami kobiety mają problem z tym żeby siebie uszczęśliwić, zauważyłam to w dzisiejszym świecie już dawno. Kobieta często ma problem z uszczęśliwieniem siebie, czy kupić coś o czymś się marzy. Bo przecież są dzieci, mąż, są wydatki. Tylko dlaczego kobieta nie może sobie kupić tego konkretnego? Zamiennik nie daje tyle satysfakcji, a jeśli nie kupi to pozostaje w głowie i będzie tam siedziało jeszcze przez wiele dni, tygodni, miesięcy.

Ta książka to wdzięczność i jak pisze sama autorka "WDZIĘCZNOŚĆ TO PRZYJEMNOŚĆ"

Nie musimy zmieniać swojego życia, wystarczy, że zagłębimy się w swoich myślach, praktykach i jeśli uda się delikatnie zmienić nasze podejście do życia to powinno wystarczyć. Autorka pisze, że nie musimy tego praktykować na co dzień, ale możemy. 

Ta książka to jest jej życie, pokazanie, że czasem było lepiej, czasem gorzej, ale wdzięczność to jest coś co jest dla niej ważne. A dla nas czytelników zastanawianie się i przemyślenie tego co nas otacza. 

Sama autorka mówi, że zarabia i ma marzenie kupić daną torebkę. Jak jest możliwość i zarobiła pieniądze to ją kupi, ale jak nie kupi to przecież świat się nie zawali. Zawsze można ją kupić za jakiś czas, albo wcale.

Autorka traktuje nas jak swoje przyjaciółki, mówi do nas, czytając książkę to się czuje i inaczej wtedy i my odbieramy jej słowa.

Ale również sama siebie traktuje jak przyjaciółkę. 

"Lubię siebie rozpieszczać i czynię to w pełni świadomie. Moja wdzięczność wówczas wzrasta i czuję, że traktuję siebie wtedy jak najlepszą przyjaciółkę."

I tym cytatem zakończę moje słowa na temat książki. Ta książka nie powie wam zmieńcie wizerunek, bardziej pokochajcie i podziękujcie za to co macie. Nie trzeba patrzeć na innych żeby być szczęśliwym. Wystarczy siebie traktować dobrze, oraz mieć wdzięczność za to co już posiadacie. 

Ja za chwilkę podziękuję za możliwość wypicia kawy i zjedzenia pączka zrobionego przez mamę. 

DZIĘKUJĘ, DZIEKUJĘ, DZIĘKUJĘ!!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz