Uwielbiam szwedzkie kryminały, są świeżością na rynkach wydawniczych i mimo, że to kryminał (jak większość książek, które czytam), to zawsze mam wrażenie, że po prostu są inne.
Czy chodzi o nazwy miast, imiona bohaterów, czy też inne spojrzenie na morderstwa? Nie wiem, ale wiem, że każda książka Skandynawska była świetna jaką przeczytałam.
Oczywiście w takich książkach zawsze są morderstwa, zawsze są tajemnice, ale plusem ich jest to, że postacie są o innych charakterach i gdy je czytamy to nie sprawiają nudy. Przeczytałam książkę ponad tydzień temu i długo zbierałam się co o niej napisać. Problemem jest to, że można łatwo napisać spojler, a tego nie chciałabym.
"Pamięci mordercy" liczy aż 660 stron i jest to bardzo dużo, ale gdy się czyta, to świat się zatrzymuje i to właśnie kocham. To książki, które sprawiają, że zapominamy o czasie.
Książka opowiada o latach 90. To czasy gdy do Szwecji przybyło dosyć dużo imigrantów, ale i czasy, gdy neonaziści byli obecni w różnych częściach kraju i byli po prostu wrogo nastawieni do osób o innym wyglądzie, pochodzeniu. To są czasy nie do końca ciekawe dla mieszkańców kraju. Policja nie do końca jest wstanie pomagać i dbać o bezpieczeństwo innym, bo i wśród nich są byli np neonaziści czy też osoby o innym charakterze.
Notka do książki jest dosyć krótka.
Mamy informację o głównych bohaterach czyli Tomas Wolf - były neonazista, był na misji pokojowej w Bośni, jest ojcem i mężem, ale i ma swoje tajemnice. Teraz policjant, który zajmuje się morderstwem zabitej imigrantki, znalezionej przypadkiem w jednej z miejscowości w kraju.
Drugą główną postacią jest Vera Berg - dziennikarka, która już kiedyś miała styczność z podobnym morderstwem (chociaż wtedy ofiara przeżyła), teraz pracuje w Sztokholmie w gazecie, ale ma dużo osobistych problemów. Jednym z nich jest były facet, który zostawił ją ze swoim dzieckiem. Teraz Vera opiekuje się jego synem, chociaż on chciałby je odzyskać i dlatego gang motocyklowy ją nachodzi. Nie ma łatwo dziewczyna.
Tak naprawdę spotkanie tej dwójki zaczyna się po jakimś czasie, nie znają się, a przez to nie do końca sobie ufają. Zwłaszcza, że Tomas ma dwójkę młodszych braci, którzy mają podobną przeszłość do niego. Tyle, że Tomas zmienił swoje nastawienie i życie. Ale jest bratem, a to wszystko zmienia.
Vera i Tomas mają sprawę do rozwiązania, nie jest to proste zadanie. Tym bardziej, że jednym z podejrzanych jest gwiazda filmu i seriali Micael Beatt. Ale czy on mógłby to zrobić? Czy ma alibi? Czy nie byłoby to zbyt proste?
Gdy czytałam książkę miałam kilka typów, kto mógł zabijać. Nie sprawdziły się moje typy... Ale to dobrze, bo dzięki temu coś się działo i było to zaskoczenie do pewnego momentu.
W tej książce nic nie jest proste, ale dzięki temu jest trzymanie w napięciu do ostatniej strony. Są włamania, są kolejne morderstwa, jest również życie prywatne, czy też jak w tamtych czasach wyglądało życie dziennikarzy czy też policjantów. Internet, telefony komórkowe były, ale nie tak jak w dzisiejszym świecie. Chociaż tam w 1994 roku dużo osób posiadało komórki, to inny świat niż Polska wtedy. Ciekawie się to czyta, poprzez właśnie takie nowinki.
Książka może nie należy do łatwych, ale dobrze się ją czyta, jest ciekawa i mnie wciągnęła do swojego świata. Końcówka, ten ostatni rozdział miał otwarte zakończenie, może będzie druga część? Z chęcią bym przeczytała wtedy. Bo tak naprawdę nie można kończyć w taki sposób i zostawiać swoich czytelników z niepewnością.
Polecam!
Poniższa notka od wydawcy
W cieniu masowej strzelaniny w szwedzkim Falun latem 1994 roku, dochodzi do kolejnego morderstwa. Znaleziono uduszoną kobietę. Wkrótce okazuje się, że jest to jedna z wielu ofiar zamordowanych w podobny sposób.
Odnalezieniem sprawcy zajmuje się Tomas Wolf, funkcjonariusz policji, który niedawno powrócił z misji pokojowej w Bośni. Z pomocą przychodzi mu Vera Berg, dziennikarka wieczornych wiadomości, która ucieka przed szukającym zemsty byłym chłopakiem i jego gangiem motocyklowym.
Głównym podejrzanym jest popularny aktor filmowy Micael Beatt, jednak zarówno Vera jak i Tomas podejrzewają, że prawdziwy morderca jest zupełnie bliżej śledztwa niż się wszystkim wydaje.
Pascal Engman – pisarz i dziennikarz wieczornej gazety „Expressen”. Od debiutu w 2017 roku cieszy się uznaniem krytyków i czytelników na całym świecie. Seria książek o detektyw Vanessie Frank przetłumaczona na 19 języków uczyniła go jednym z najpopularniejszych szwedzkich autorów kryminałów.
Johannes Selåker – pisarz i dziennikarz, który pracował jako dyrektor ds. wiadomości oraz redaktor naczelny w „Aftonbladet”, „Expressen” i „Aller Media”. Był odpowiedzialny za prowadzenie głównych śledztw ruchu #metoo w 2017 roku. Jako autor zadebiutował powieścią sensacyjną w 2020 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz