środa, 11 października 2023

Jagna Kaczanowska - "Pies, który nas odnalazł"

 



Właśnie zauważyłam, że jest to moja druga książka Jagny Kaczanowskiej. Pierwsza była związana z jej chorobą, z którą walczyła. A ta druga to jedna z najbardziej wzruszających książek jakie czytałam w tym roku.

Naprawdę, płakałam.

A nie jest to częste zjawisko, ale pieski i dzieci sprawiają, że łzy wzbierają się i płyną. 

Wyobraźcie sobie, że czytałam książkę siedząc w kawiarni w Hiszpanii i w samolocie i płakałam, chusteczka jedna za drugą szły... Ludzie dziwnie się patrzyli, ale musiałam czytać.

Książka opowiada o małżeństwie Anki i Remka, którzy mają dwójkę dzieci. Dziewczynkę nastoletnią i synka, który ma autyzm. Ta choroba dziecka sprawia, że małżeństwo powoli się rozpada. Dziewczynka się buntuje, ojciec ucieka w pracę. Kłócą się zwłaszcza matka z córką, która zapomina, że jej córka to nadal dziecko. Pewnego dnia po kłótni dziewczynka wychodzi z domu i znajduje chorego pieska - kundelka, którym chce się zaopiekować. 

Matka początkowo nie zgadza się, żeby mieć psa, ale po wizycie u weterynarza i po tym jak widzi jak jej syn z autyzmem wypowiada pierwsze słowo "pies" postanawia go zostawić.

Mówią, że psy są najlepszymi przyjaciółmi dla ludzi, są jak rodzina i tak jest. Dają nam szczęście, bezpieczeństwo i uczucie radości. Sprawiają, że ludzie otwierają się na świat. Ta książka jest tego najlepszym przykładem.

Nie chciałabym dużo pisać o tym co się dzieje w książce, ale mogę Was zapewnić, że naprawdę warto ją przeczytać. 

Książka jest pełna ciepła, ale opowiada też o normalnej rodzinie, gdzie jedno z dzieci rodzi się z chorobą i jak cała rodzina musi sobie z tym razić. Jak czasami zapomina się o innych członkach rodziny, jak często są kłótnie, jak wpływa to na funkcjonowanie wszystkich wokół.

Bardzo mi się podobała ta historia, co było widać po ilości mokrych chusteczek.

Polecam.


Poniższa notka od wydawcy

Czasem rozpadającą się rodzinę może naprawić tylko… zwierzę. pies…potrzebujący miłości jeszcze bardziej niż oni.

Małżeństwo Anki i Remka przechodzi kryzys, ich dwunastoletnia córka zaczyna się buntować, a młodszy syn, Kaj, ma autyzm. I gdy wszystko zmierza do katastrofy, pojawia się Fred - pies po przejściach. Nikt go nie chce, Fred, po ciężkiej operacji, ma trafić do schroniska. Anka podejmuje irracjonalną decyzję - zabiera go do domu. Pies to szkoła odpowiedzialności dla dzieci, szkoła uczuć dla dorosłych.

Czy zwierzęta pojawiają się w naszym życiu, by uczynić nas lepszymi? Czy gdy zakończą swoją misję, muszą odejść? Czy… mają duszę?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz