poniedziałek, 20 kwietnia 2020

"Przytulajka"



"Przytulajka" to zbiór opowiadań polskich autorek, gdzie ważną postacią jest jakiś zwierzak. To krótkie miłe, ciekawe opowiadanka. Trzynaście autorów i trzynaście opowiadań. Jedne są śmieszne, inne są smutne, a jeszcze inne wzruszające, bądź też inspirujące. Przeważnie każde opowiadanie niesie ze sobą jakieś wartości. I to jest fajne. Kilka opowiadań było tak ciekawych, że chciałabym je przeczytać gdyby były w wersji rozszerzonej, bo zasługują na więcej.

Pierwsze opowiadanie "Jeżowe lato" jest autorstwa Agnieszki Krawczyk.
Główna bohaterka Luiza jest adwokatem z Warszawy, która pewnego dnia spotyka przyjaciółkę Gosię, która mieszka teraz w Bieszczadach. Po zaproszeniu w góry i odwołanych wakacjach syna, Luiza postanawia jechać do przyjaciółki. Po drodze jej syn z psem znajdują chorego jeża i tak zaczyna się ich przygoda.
Rzuć wszystko i jedź w Bieszczady. Kto nie zna tych słów. Wszyscy prawda? Ale wiecie co? Czytając o wyjeździe Luizy też bym pojechała.

Drugie opowiadanie jest autorstwa Agnieszki Lingas - Łoniewskiej "Kocia Miłość". To pełne humoru opowiadanie gdzie mały rudy kotek zmienia wszystko. Jedna stłuczka sprawia, że Joanna poznaje Juliana. Jedna stłuczka sprawia, że oni poznają kotka i przede wszystkim poznają siebie i to bardziej.

W kolejnym opowiadaniu Małgorzata Kalicińska opowiada o zwierzętach w jej życiu. To nie tylko pies czy kot, ale też chomik i gęś. Opisuje wychowanie i wpływ zwierząt na jej życie i bliskich. Nie do końca podobało mi się to. To nie mój styl pisowni.

Karolina wilczyńska w swoim opowiadaniu "Gdy zwierzęta mówią ludzkim głosem" opowiada o psie, krowie, koniu, kocie. O zwierzętach, które rozmawiają ze sobą i jakby to one są narratorami w tym opowiadaniu. Nie do końca mi się spodobało to opowiadanie.

W "Oswój swój strach" Agata Przybyłek opisuje historię Magdy. To świetne opowiadanie opisujące lęk przed zwierzętami, jak jedno wydarzenie i jedno zdanie może mieć wpływ na nasze dorosłe życie. Również jak jedno wydarzenie może je zmienić. Agata jest świetną pisarką.

Kolejne opowiadanie jest autorstwa Natalii Sońskiej "zostań że mną". Od pierwszego zdania zakochałam się w stylu Natalii. Piękne opowiadanie, troszkę smutne, troszkę nadziei w nim jest i miłość. A to wszystko w gospodarstwie gdzie są konie, lasy i łąki. Marzę o takim miejscu. Równie wiem, że będę musiała poszukać jakiś jej książek i przeczytać je. Jak dotąd najlepsze opowiadanie.

"Spacer" Agnieszki Lis pokazuje, że ies może uratować nam życie? A jak? Musicie sami przeczytać.

Agnieszka Olejnik w opowiadaniu "Wszystko przez Kazika" opisuje historie poznania Oli i Adama. Pociąg, czasy studenckie i staruszka z Kazikiem. Świetne opowiadanie.

"Karmel" to piękne opowiadanie o koniu, który został sprzedany dla człowieka, który kazał mu wozić ludzi. Pewnie chodzi o Zakopane i turystykę na Morskie Oko. Od tego człowieka gdy koń skręcił kostkę zotlstal kupiony przez Panią weterynarz spod Wadowic. I tu zaczyna się piękna historia miłości człowieka do zwierząt. Joanna Szafrańska pięknie opisuje historię Magdy i jej przyjaciółki Kingi i córki Marysi. Znów mamy wieś, naturę i zwierzę i więź między nimi. Super opowiadanie, a autorka wie jak zaciekawić czytających.

Magdalena Wala w swoim opowiadaniu "Uwięziona" sprawiła, że mój umysł potrzebuje więcej tego. Piękna historia pokazująca jak sytuację z naszego dzieciństwa i młodości mogą mieć wpływ na dorosłe życie. Ale również jak jedno wydarzenie, jeden rudy kot może sprawić, że postanowimy coś w nim zmienić. Pytam się jedynie dlaczego tak krótko.

Najbardziej wzruszyłam się czytając opowiadanie Izabeli Krusińskiej "Szczęściarz". Kocham psy, ten kto mnie zna wie o tym, dlatego też nie wyobrażam sobie aby porzucić gdzieś psa na środku drogi czy lasu. Pies to obowiązek a tacy ludzie to nie ludzie. Nikt kochający nie wywali swoje psiaka bez jedzenie, picia, nie patrząc wstecz. Te opowiadanie było piękne i wzruszające. Z jednej strony ludzie, którzy wywalili pieska, a z drugiej strony kobieta, o której mówiono, że ma serce z lodu. No i mały słodki piesek.

"Ucieczki Lorda Jima" Joanny Gawrych - Skrzypczak nie do końca mi się spodobały. To nie mój styl.

Ostatnie opowiadanie należy do Małgorzaty Mroczkowskiej. "Powrót do domu" opowiada o Ewie, dziewczynie która za pracą wyjechała do Londynu. W Polsce pozostawiła mamę i kundelka. Jedno wydarzenie po 3 latach pracy tam, sprawiło, że wróciła do kraju i spotkała miłość przez przypadek. Fajne opowiadanie, mile i przyjemne.


Notatka od wydawcy:

Lubisz się przytulać? Autorki najpiękniejszych powieści obyczajowych stworzyły opowiadania pełne miłości do domowych pupilów. Przygotuj kubek herbaty, ciepły koc i wtul się w nasze rozgrzewające historie.

„Przytulajka” to trzynaście chwytających za serce opowieści, w których psy, koty i inni czworonożni przyjaciele namieszają w życiu swoich właścicieli. Zwierzaki pomagają zatrzymać się w codziennej gonitwie i dostrzec serdeczność innych ludzi. Może miłość czeka bliżej, niż myślisz?

Ciche mruczenie, miękkie futerko, merdający ogonek i oklapnięte uszko zawsze wywołują uśmiech na twarzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz