środa, 15 stycznia 2020

Heather Graham - "Noc Śmierci"



Noc śmierci - co za intrygujący tytuł, prawda? Heather Graham bardzo często pisząc książki dodaje do nich dużą ilość zjawisk paranormalnych. Czasami czytając innych autorów nie podoba mi się to, ale u Heather to jest takie normalne, że są duchy, przepowiednie, jakieś zjawiska, które ciężko opisać.

W tej książce, która jest pierwszym tomem z trylogii - Dziedzictwo braci Flynn, poznajemy trzech braci. Najstarszy Aidan, średni Jeremy i najmłodszy Zach. Bracia razem prowadzą agencję detektywistyczną, a każdy z nich ma przeszkolenie albo FBI - Aidan, albo policja - Jeremy i Zach, każdy z nich również bez problemu zrezygnował z munduru aby móc pracować razem. W końcu w braciach siła, zwłaszcza, że ich rodzice nie żyją od dawna.

Bracia Flynn dziedziczą plantację w Luizjanie, około 30 min drogi od Nowego Orlenu, po swojej krewnej Amelii Flynn, której nie znali. Są jej jedynymi spadkobiercami, co było dla nich wielkim zaskoczeniem. I nie tylko dla nich, każdy kto znał Amelię myślał, że nie ma ona żadnej rodziny. Plantacja jest w opłakanym stanie, niestety Amelia nie miała możliwości zrobienia remontu, ale cały czas czuć w powietrzu i w wystroju ducha tamtych lat.

Słowo duch zostało użyte przeze mnie specjalnie. Podobno plantacja jest nawiedzona. Jeśli wierzyć legendom, na balkonie często ukazuje się biała dama, no i oczywiście dwóch kuzynów, którzy niestety walczyli po obu stronach wojny secesyjnej. Postrzelili się nawzajem i podobno teraz straszą. Druga legenda jest o młodej ciemnoskórej pracownicy, która miała romans z panem domu, żona gdy się dowiedziała kazała ją powiesić. Podobno młoda kobieta, gdy była ciągnięta przez oprawców rzuciła klątwę na panią domu i ta pani domu równo rok po śmierci pracownicy spadła ze schodów i skręciła kark.

W dniu w którym po raz pierwszy bracia Flynn przyjeżdżają na miejsce spotykają Kendall, kobietę, która opiekowała się starsza Panią. Młodsi bracia od razu ją polubili, niestety Aidan nie. Uważał, że coś nie gra z nią, myślał, że dziewczyna chciała sama spadek. Gdy tego samego dnia wieczorem wszyscy spotkali się w barze z muzyką na żywo i Aidan dowiedział się, że Kendall wróży z kart uznał, że to jedna z tych kobiet które naciągają ludzi. Oczywiście uważa, że jest ona piękną kobietą i coś sprawia, że musi ją nawet odprowadzić do domu, żeby sama nie wracała i dzięki temu jeszcze mogą porozmawiać.

W pierwszym dniu przyjazdu do Nowego Orleanu Aidan znajduje dwie kości udowe, jedną nad rzeką, a drugą na plantacji. Oczywiście wszyscy uważają to za normalne, bo przecież dopiero Nowy Orlean odradza się po huraganie Katrina, początkowo takich kości było pełno, nawet nie tylko kości, ale i całe trumny były wszędzie. Aidan myśli inaczej, dla niego kość to kość i trzeba to zbadać. Na pierwszy rzut oka dowiaduje się od lekarza medycyny sądowej, że jedna kość należy do kobiety do 160 cm wzrostu. Kilka dni później zaczyna szukać zaginionej dziewczyny, gdzie trop prowadzi go do knajpy gdzie okazuje się że często przesiada przyjaciel Kendall no i sklep Kendall tam też dziewczyna była widziana.

Aidan przy pomocy braci stara się rozwikłać zagadkę, ale chyba komuś to się nie podoba. Do tego okazuje się, że plantacja skrywa kilka zagadek no i Kendall. Kobieta, do której ciągnie go jak do nikogo innego, a przecież po śmierci żony mało jaka kobieta była wstanie sprawić, że się za nią obejrzał.

Książka jest ciekawa, jest bardzo dobrze napisana, a historia jest wciągająca. Duchy, które są opisane nie sprawiają, że jest to bajka, dają taką normalność. Mrok, śmierć, Nowy Orlean, zagadka ale i romans. To wszystko tu jest i jest to spójne. A to jest najważniejsze.

To również najlepszy tom z całej trylogii.


W tej książce jest jeden cytat który uważam że powinien być zapamiętany przez każdego z nas:

"Nie pozwól, żeby ktokolwiek zbił cię z tropu, albo zniechęcił do tego, na czym ci zależy. Jesteś silna, jesteś utalentowana i nie zapominaj o tym, cokolwiek ludzie powiedzą albo zrobią. Życie to walka. Musisz wiedzieć, kiedy iść do przodu a kiedy się wycofać. Musisz znać samą siebie i swoją wartość."


Poniższa notka pochodzi od wydawcy.

Aidan jest najstarszym z braci Flynn, którzy odziedziczyli stary dom i rozległą plantację w Luizjanie. Jak przystało na prywatnego detektywa, polega jedynie na faktach, dlatego śmieszą go plotki głoszące, że rodzinna rezydencja Flynnów jest nawiedzona. Jednak gdy odnajduje na terenie posiadłości ludzkie szczątki, zwraca się o pomoc do znawczyni tarota Kendall, która już wcześniej ostrzegała go przed niebezpieczeństwem. Aidan i Kendall próbują wspólnymi siłami dociec prawdy. W miarę prowadzonego śledztwa odkrywają coraz więcej mrocznych tajemnic, a narastająca atmosfera grozy i wspólna walka ze złem wzmacniają łączącą ich więź....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz