Każdy lubi inne książki, inne tematy, miejsca i bohaterów. Czadami mamy ochotę np pod wpływem seriali czy filmów sięgnąć po książkę z daną fabułą.
Np serial Yellowstone to Montana, konie i kowboje - oglądając taki serial chciałoby się przeczytać coś co może być zbliżone do danej historii.
Sovereign to kowboje, konie, życie na ranchu i namiętność bohaterów.
Czytając informacje o książce (bez recenzji czytelników), pomyślałam, że będzie to mega świetna książka, gdzie znajdę wszystko. Młoda dziewczyna, która po śmierci męża potrzebuje pomocy sąsiada. To może być fajne.
Okazało się, że owszem ta młoda dziewczyna ma tylko 21 lat, mając 17 wyszła za mąż- myślała, że z miłości, ale nie łączyło ich nic. Była uległą kurą domową, gdzie każde zbliżenie było jak gwałt. Teraz mając 21 lat zostaje wdową z ranczem męża, jego dwoma braćmi, którzy chcą ją przegonić z rancza (podpalenie stodoły) i długami.
Jej sąsiad - mega przystojny i starszy (38 lat) chce jej pomóc i daje kontrakt do podpisania.
No i tu się zaczyna...
Jak wspomniałam w samym opisie nie ma żadnych informacji co jest w tej książce, a jest tam pikantnie. Muszę powiedzieć tak, w opisie powinna być informacja o tym co zawiera książka, dla kogo jest. I to jest największy minus tej opowieści.
Sceny stosunków też nie są dla każdego, a nie powiem połowa książki to właśnie to.
Dobrze, że jest tam miłość i tak naprawdę od początku bohaterowie ciągną do siebie, więc nie jest to do końca wymuszone wszystko.
Ale szczerze mówiąc to nie moja bajka i po tej lekturze potrzebuje dobrego kryminału.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz