Mimo, że mamy już styczeń ja nadal jestem w klimacie świątecznych książek. Tą książkę zaczęłam jeszcze przed świętami, ale nie udało mi się jej dalej czytać w czasie świąteczno noworocznym i tak naprawdę w czwartek do niej wróciłam.
Czy ta książka ma w sobie święta? Tak naprawdę jest tutaj motyw świat jako czas spotkania się pewnej listy gości. Ale nie ma dokładnie pokazanych tradycji typowo świątecznych. I można powiedzieć, że jest to świetne. Czytając ją po nowym roku nie żałowałam, że to jest tak późno i może nie ma już tej magii świąt. Tak naprawdę ta książka nawet jakby nie była w czasie świat ale np spotkanie na weekend też byłaby idealna. Ok jest motyw prezentów, choinki, ale gdyby wpisać urodziny czyjeś to i choinka może zostać :)
Książka opowiada o świętach w 1938 roku gdzie rodzina Westburych Lord i Lady i ich trójka dzieci Lydia, Edward i Stephen i ich zaproszeni przyjaciele spędzają święta. Wśród przyjaciół jest dwóch młodych sąsiadów Hugh i Freddie, małżeństwo Rosalinda i William, ich serdeczny przyjaciel David Campbell-Scott i polityk Anthony de Havilland.
Pierwszy wieczór gdy przybywają goście czas spędzają dosyć miło i tak naprawdę po tym pierwszym dniu już nie będzie miło. A mianowicie następnego dnia jeden z pracowników na śniegu za rezydencją znajduje ciało Davida. Wg de Havillanda to było samobójstwo, miało świadczyć o tym położenie ciała i pistolet w zasięgu ręki. Ale nie każdy w to wierzy. Hugh i Lydia myślą, że ktoś go zamordował. Niestety muszą być delikatni w swoich słowach i czynach.
Zaczyna się zabawa dla jednych i przemyślenia dla innych. To też czas gdy Hugh może rozwinąć skrzydła i być metodyczny w rozwiązaniu zagadki. Ten młody człowiek uwielbia książki związane z morderstwami i tego typu zagadkami. Ale czy ktoś mu uwierzy? Czy ktoś go weźmie na poważnie? A może jednak coś będzie mu grozić, gdy Stephen znajdzie jego notatnik i opisem każdego mieszkańca dworu. Co wtedy?
Czy ktoś jeszcze będzie zagrożony? Czy ktoś jeszcze zginie? A może faktycznie to było tylko samobójstwo? Tylko dlaczego Davis miałby to zrobić w domu swoich przyjaciół?
Na te i inne pytania rozwiązanie musi znaleźć Hugh. I czy znajdzie to musicie przeczytać.
Dla mnie ta książka się bardzo podobała. Szybko się ją czyta i jest ciekawa. Naprawdę jest ciekawa. Nie ma znaczenia że to rok 1938 i nie ma też za bardzo różnic pomiędzy tamtymi latami a naszymi. Nie odczuwa się tego. Oczywiście broń, wojna i weterani to co innego, ale książka jest tak napisana, że zapominamy w jakich czas jest rozgrywana. Nie ma opisów dokładnych ubrań, nie ma sztywnych reguł życia mieszkańców. To jest dwór z mieszkańcami, gośćmi i służbą. Dosyć bogaty dwór angielski. Czyli to też inne życie, które na przełomie lat nie mogło się zbyt dużo zmienić. Tym bardziej, że "dzieci" są wyzwolone i mają swoje zdania.
Fabuła jest dosyć ciekawa, ale gdzieś na początku już można domyśleć się kto to zrobił. Są dwie osoby, które mogłyby być zamieszane i tak jest. Ale jako, że dobrze się czyta książkę to jednak inaczej na to się patrzy. Kupując ją zależało mi na książce świątecznej ale troszkę w innym stylu. Większość książek jest z motywem miłości, a ta ma morderstwo więc to też coś innego.
Poniższa notka od wydawcy
Święta Bożego Narodzenia w Westbury Manor tym razem będą miały zaskakujący przebieg. Detektyw amator musi rozwikłać iście piekielną tajemnicę...
Wigilia 1938 roku. Rodzina Westburych wraz z przyjaciółmi zbiera się w pięknej, wiejskiej rezydencji. Trwa świąteczna uczta, a pokoje na piętrze czekają już na przyjęcie gości.
Ale tej nocy jedno łóżko pozostanie puste. W świąteczny poranek ciało Davida Campbella-Scotta zostaje odnalezione na śniegu. Obok leży pistolet, a do zwłok wiedzie tylko jedna para śladów.
Jednak detektywowi amatorowi, Hugh Gavestonowi, coś nie pasuje. Campbell-Scott dopiero co wrócił z zagranicy niewyobrażalnie bogaty – dlaczego miałby odebrać sobie życie? Rozpoczyna się śledztwo...
Cudownie klimatyczne, pełne czarującego dowcipu i błyskotliwej intrygi, Świąteczne morderstwo stanowi idealną pozycję dla fanów Agathy Christie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz