Czasami są takie książki, że sam opis sprawia, że nasze nastawienie do danej pozycji jest wielkie i oczekujące. Od momentu gdy wiedziałam, że ją przeczytam czekałam z utęsknieniem na kuriera, tak jak niektórzy na nową torebkę lub sukienkę. Sam opis sprawił, że się dobrze nastawiłam, a to ważne, bo nie będzie to prosta książka. To thriller, a to sprawia, że nie są one proste. Ale warto taką książkę przeczytać po kilku miłych obyczajowych.
Antarktyda.
Stacja badawcza UNA, skupiająca naukowców z całego świata, aby wspomóc badania nad zmianami klimatycznymi i kluczowym wpływem Antarktydy na globalne systemy pogodowe. Potrzebni są tu spece każdego fachu, nie tylko naukowcy - także hydraulicy, elektrycy, inżynierzy, mechanicy, kucharze i rzecz jasna lekarze.
I taką osobą jest główna bohaterka Kate, która ma doświadczenie z zakresu medycyny ratunkowej i podstawowe chirurgiczne. Przyjeżdża ona na rok czasu na stację badawczą na Antarktydę w roli lekarza po śmierci jej poprzednika. Wiemy o niej, że pochodzi z Anglii i w wypadku samochodowym zginął jej narzeczony Ben, a ona sama została ranna. Po wypadku aby zapomnieć pracowała jeszcze więcej niż wcześniej. Zaczęła również zażywać więcej leków, przez co ma problem z tym. Po jakimś czasie chciała uwolnić się od spojrzeń pacjentów, znajomych, rodziny i gdy dostrzegła możliwość zmiany miejsca pracy skorzystała z tego.
I tak o to wylądowała na Antarktydzie na aż dwanaście miesięcy.
Jak sobie poradzi w takich trudnych warunkach? To może być trudne. Jeszcze gdy w ciągu dnia wychodzi słońce można jakoś żyć, ale w momencie gdy na cztery miesiące słońce schowa się i nie wyjdzie to każda osoba w stacji staje się inna. A do tego jeszcze każdy z nich przeżywa na swój sposób śmierć jej poprzednika w wypadku na lodowcu. Niestety większość jej nowych kolegów uważa, że wina leży po stronie Alexa bo to on był odpowiedzialny za sprzęt wspinaczkowy. Ale chłopak mówi, że sprawdzał więc dlaczego sprzęt się rozwalił? Czy ktoś to zrobił specjalnie?
A może to faktycznie nieszczęśliwy wypadek, ale ilość zagadek związanych z tym z dnia na dzień jest co raz większa. I gdy w miarę już każdy godzi się i zaczynają dobrze żyć jedna wypowiedziana niespodzianka w grupie sprawia, że następnego dnia znajdują kolejne ciało.
Dlaczego ta osoba nie żyje? Czy to samobójstwo? A może upozorował je ktoś, aby tak to wyglądało?
Niestety śmierć nad nimi wisi. Nie jedna a już dwie. Więc czy śmierć była nieszczęśliwym wypadkiem czy też może to zaplanowane morderstwo i jeśli ktoś jest za to odpowiedzialny, to kto to może być? Czy to jedna z tych trzynastu osób? Czy ktoś w bazie zabija?
"Mrok" jest świetnie napisaną książką trzymającą w napięciu do ostatniej chwili. To jedna z tych książek gdzie nie ma czegoś takiego jak odpoczynek na spanie. Tutaj trzeba czytać i czytać.
Bo warto. Naprawdę.
To książka pokazująca jak funkcjonują ludzie w tak małej zamkniętej grupie, jak również organizm działa w takich warunkach i to jest fajne. Często pokazane jest, czy też opowiedziane jak zachowa się nasz organizm np wystawiony na zbyt długi pobyt na mrozie, albo w ciemności. Pokazują oni również jak kilka liści sałaty może smakować po nie jedzeniu świeżych warzyw i owoców przez kilka miesięcy.
Każdego z nas pewnie fascynuje życie na Antarktydzie, albo na Alasce, albo biegunie północnym i ta książka sprawia, że jedyna rzecz którą chciałabym zobaczyć to zorzę polarną. To tak. Ale to zimno? Do tego perspektywa, że przez 4 miesiące nie przyleci samolot, to już sprawia, że wolę książkę, serial lub dokument.
Ale książkę polecam. Dawno nie czytałam tak dobrego thrillera.
Poniższa notka od wydawcy
Jeden trup.
Trzynaścioro podejrzanych.
Dwadzieścia cztery godziny zupełnych ciemności.
Brytyjska pisarka debiutuje w roli autorki thrillerów. Historia jest elektryzująca, zapiera dech w piersiach i mrozi krew w żyłach – całkiem dosłownie, bo rzecz dzieje się wśród lodowych bezkresów Antarktydy.
Mroczna atmosfera osaczenia i nieufności wzmagana przez nieprzyjazną, nieubłaganą przyrodę.
Lekarka Kate rzuca wszystko i wyjeżdża na placówkę naukową położoną wśród wiecznych śniegów Antarktydy, by zapomnieć o tym, co ją dręczy. Tymczasem jej nową codziennością staje się klaustrofobiczna groza. Jaki los tak naprawdę spotkał Jeana-Luca, poprzednika Kate? Czy ludzie, z którymi ma spędzić najbliższe miesiące, są tymi, za których się podają? Niedopowiedzenia unoszą się w powietrzu.
Pośród zimowych ciemności i zabójczo niskich temperatur splotą się losy trzynastu osób. A każda z nich skrywa własną tajemnicę. Ktoś tu wie więcej, niż okazuje. Ktoś zachowuje pozory. Aż do samego końca.
Im więcej pytań kobieta zadaje, tym bardziej robi się niebezpiecznie, zarówno dla niej, jak i dla pozostałych członków załogi.
Czy Kate wystarczy odwagi, gdy z mroku wyłoni się morderca?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz