środa, 28 maja 2025

Juan Gomez-Jurado i Barbara Montes - "Amanda Black i niebezpieczne dziedzictwo"

 


Książka "Amanda Black i niebezpieczne dziedzictwo" jest skierowana przede wszystkim do młodych dziewczyn gdzieś  w wieku 10-13 lat. Główna bohaterka ma 13 lat w tej książce, ale nie ma w niej przekleństw, morderstwa czy czegoś o czym nie powinny czytać dziewczynki, więc dziesięcioletnie młode osoby bez problemu będą mogły już ją dostać.

Jako osoba dorosła czytając ją wiedziałam, że to nie mój przedział powieści, ale dla młodych osób będzie to świetna rozrywka.
Historia jest prosta, ale Amanda jest dziewczyną, która nie ma lekko w życiu i to wszystko się zmienia w dniu urodzin. 

Czuję, że to jak wygląda książka, a jest świetnie wydana - ładna gruba okładka, rysunki w środku, gdzie można zobaczyć co opisują w książce sprawia, że naprawdę przyjemnie się ją czyta.

Historia sama w sobie nie jest ckliwa, romantyczna ale jest przygodowa. 
Jeśli macie dziewczynki w wieku właśnie 10-13 lat to będzie to idealny prezent dla nich.

Poniższa notka od wydawcy
Mam trzynaście lat, a jutro czeka mnie sprawdzian z wiedzy o społeczeństwie, do którego w ogóle się nie uczyłam. Ale nie to jest moim największym zmartwieniem.
Przed końcem tygodnia bank wyrzuci ciocię Paulę i mnie z Willi Black. To było moje największe zmartwienie jeszcze trzy sekundy temu.
Lina, po której schodziłam ze sto osiemdziesiątego piętra Wieżowca Dagon Corp. (plac Dagon 1) została przecięta.
W tej chwili spadam z wysokości czterystu siedemdziesięciu siedmiu metrów z prędkością około pięćdziesięciu pięciu metrów na sekundę.
Szacuję, że za niespełna dziewięć sekund rozbiję się o ziemię.
Ale to też nie jest moim największym zmartwieniem.
Moim największym zmartwieniem jest to, że linę przeciął mój najlepszy przyjaciel.
A przynajmniej sądziłam, że nim jest.

Tak rozpoczyna się pierwsza powieść z nowej serii middle grade autorstwa Juana Gómeza-Jurado i Bárbary Montes. Książka opowiada o przygodach Amandy Black, dziewczynki, która w dniu swoich trzynastych urodzin otrzymuje tajemniczy list. List, który całkowicie zmieni jej życie. I to w jaki sposób!

wtorek, 27 maja 2025

Sandra Podleska - Cisza w mazurskim lesie



Tak czytając książkę zastanawiałam się jaki jest to gatunek i wydaje mi się, że najlepiej określi to obyczajowa z wątkiem kryminalnym. To moja pierwsza książka tej autorki i byłam ciekawa tego jak pisze. Muszę przyznać, że spodobał mi się styl, fabuła i te połączenia, które zostały zrobione w książce.

Przede wszystkim mamy w tej książce coś od czego wszystko się zaczęło. Zginęła młoda kobieta, podobno potknęła się o kamień w lesie w małej wiosce na Mazurach. Było kilka notek, nic nie wiadomo co się stało, co tam robiła dziewczyna z Warszawy. Nie można nic było wyszukać w sieci na jej temat. 

Redaktor gazety z Warszawy wysyła do tej wioski pod Ostródą dwójkę dziennikarzy: Laurę i Arka. Mają zadanie napisać reportaż na temat tego co się dzieje w lesie. Ta dwójka nie lubi się za bardzo, chociaż może inaczej- Arek dokucza dziewczynie, takie zaloty, a ona się tym irytuje. Na tym wyjeździe, przez trzy tygodnie poznają się lepiej. 

Ale najważniejsze jest zadanie - napisać reportaż i Laura udaje tam samotną turystkę na wakacjach. Poznaje kilku miejscowych ludzi, ale tak naprawdę to bardzo zamknięte środowisko, gdzie nikt nie chce o niczym mówić. Kobieta zapoznaje się bliżej z młodszą od siebie Amelią, kelnerką z pobliskiego baru i tajemniczym mężczyzną mieszkającym samotnie w środku lasu. Ten mężczyzna Edi jest wg mieszkańców wioski uważany za mordercę, nie tylko tej znalezionej dziewczyny, ale i zwierząt, które są co chwile znajdowane martwe w lesie.

Książka jest dosyć ciekawie prowadzona, mamy kilka wątków, połączonych ze sobą. Niestety opisywanie jakiegokolwiek wątku sprawiłoby, że byłby to spojler. Bo tu każda jedna rzecz się łączy ze sobą.

Las, wioska jest bardzo fajnie napisane. Sama mieszkam w lesie i bardzo spodobały mi się te pikniki, opisy widoków, miejsc, aż pomyślałam o wybraniu się na spacer do mojego lasu. Las ma to do siebie, że skrywa tajemnice. Nigdy nie wiadomo kto może stać za drzewem, lub pagórkiem. Czy spotkamy jakiegoś turystę, mieszkańca czy zwierzę. Można się tam łatwo zgubić, ale i trafić na coś interesującego.

Książka jest fajna, cieszę się, że bardziej opowiada o dziennikarzach i ich pracy, a nie o osobach, które same chciałyby stanąć oko w oko z mordercą, lub go złapać. 

polecam


Poniższa notka od wydawcy

Czy Laurze uda się wkupić w łaski nowo poznanych ludzi i rozwiązać kryminalną zagadkę? Czy zdoła ponownie otworzyć swoje serce na miłość?

Laura pracuje jako dziennikarka śledcza dla ogólnokrajowego tygodnika „Meritum”. Trudne doświadczenia z przeszłości sprawiły, że całą swoją uwagę skupiła na budowaniu kariery zawodowej, dlatego w skrytości ducha marzy o awansie. Gdy otrzymuje szansę, aby objąć wyższe stanowisko, nie waha się ani chwili – postanawia spędzić najbliższe trzy tygodnie w malutkiej wiosce na Mazurach i napisać reportaż dotyczący zabójstwa młodej kobiety. Ku jej niezadowoleniu, razem z nią jedzie tam również Arek – irytujący współpracownik, który od roku nieudolnie zabiega o jej względy. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy bohaterowie docierają na miejsce. Okazuje się bowiem, że mieszkańcy wioski stanowią bardzo hermetyczne środowisko i pilnie strzegą tajemnicy, którą owiana jest okolica.

Lucy Jane Wood - "Rewitched"

 


Spodobała mi się ta książka. Co tu dużo mówić, miała w sobie magię na każdej stronie.

Szukając jakiś książek o magii przeważnie bohaterki to dzieci, nastolatki. Bardzo rzadko czarownica to osoba w wieku dorosłym, a szkoda. Uwielbiam serial "Księga czarownic" jest na HBO i naprawdę ta czarownica i wampiry i demony mega mi się podobają, ze względu też na wiek bohaterów. Nie są to dzieci, ale dorośli ludzie - pracujący, mający rodziny (wampiry i ich wiek się nie liczy, ale ich wiek człowieczy już tak). 

Tutaj mamy 30 letnią dziewczynę Bellę, która ma magię we krwi, ale nie używa jej na co dzień. Pracuje w księgarni, ma przyjaciółkę bez magii i kota. Jej dzień to praca i przyjaciele, ale magia jest w niej i czasami jest potrzebna. Musi niestety uważać, żeby niemagiczni nic nie widzieli. 

Używa jej, ale nie w takim stopniu jak powinna, troszkę ją zaniedbała co ma swoje konsekwencje. W dniu 30 urodzin musi przed kowenem pokazać co zrobiła w życiu, jakiej magii używała. Niestety to co zostało pokazane nie podoba się innym czarownicom i ma ona teraz trzydzieści dni, aby raz jeszcze opanować i przejść odpowiednie zadania. Jeśli nie zrobi tego, to zabiorą jej magię.

Osoba, która ją uczy to człowiek, który za młody został pozbawiony magii, ze względu na śmierć brata. Został o to oskarżony, ale nie pamięta prawie niczego ze swojej młodości. Ale pomaga jej i można powiedzieć, że ufają sobie. Ta współpraca idzie dobrze, a nawet odkrywają kilka wspomnień z jego życia.

Kolejną osobą, która jej pomaga to Rune, czarodziej w miarę młody ok 200 lat, ale wyglądem młody człowiek. Bo tak tutaj czarownice mogą wpływać na swój wiek.

Te wszystkie osoby w bardzo fajny sposób budują tą książkę. Chce się ją czytać i poznawać dalsze losy, zwłaszcza, czy te 30 dni będzie wystarczających dla nich i dla opanowania magii.

Widzę, że autorka napisała już kolejną książkę i wiem, że ją kupię. Może ta historia jest prosta, ale ma w sobie magię, która jest często potrzebna. Pozwala nam się oderwać od dnia codziennego, ale i pozwala się pośmiać. 

Autorka bardzo dobrze napisała książkę, a okładka może w dziecinnych kolorach, ale przyciąga wzrokiem do siebie. Tak jak wspomniałam główny plus za dorosłą bohaterkę.

Polecam!!!


Poniższa notka od wydawcy

Magiczna opowieść pełna ciepła, czarów oraz przytulnej atmosfery; idealna do czytania w jesienne wieczory!

Belle nie straciła swojej magicznej iskry… jeszcze nie.

Lecz teraz, kiedy sabat zaczyna wątpić w jej umiejętności i pojawiają się podejrzenia, że zagraża jej jakaś mroczna siła, może się okazać, że rzeczywiście Belle jest wypalona. Na szczęście nie musi mierzyć się z tym wszystkim sama…

czwartek, 15 maja 2025

Dorota Gąsiorowska - "Córka Ziemi"

 


Zaczęłam czytać tą serię od drugiego tomu, zachwycił mnie i to bardzo. 

Postanowiłam, że kupię jeszcze pierwszy i dowiem się jak poznali się bohaterowie, którzy pojawiają się w "Córce Powietrza".

Muszę przyznać, że ta pierwsza część nie zachwyciła mnie aż tak, o wiele bardziej podobał mi się drugi tom.

W tym pierwszym tomie poznajemy Weronikę, rzeźbiarkę, która ma wielki talent i dostaje propozycje zrobienia rzeźby Freyi, do odnawianego właśnie pałacyku. 

Z drugiej strony jest opowieść o młodej dziewczynce imieniem Freya, która mieszka w lesie z matką. Jej historia jest bardzo smutna i niezwykła.

Oba tomy i pewnie dwa kolejne to połączenie dwóch historii.

Aktualne czasy gdzie jest kobieta - samotna, ale z darem, szukająca prawdy i ma w sobie coś przyciągającego z zaskoczenia tego jednego mężczyznę, która pojawia się praktycznie w tym samym czasie.

Jest też historia z dawnych czasów, gdzie młoda dziewczynka zaczyna dorastać i przechodzi różne historie. Czasami smutne, czasami szczęśliwe. 

Tak naprawdę zawsze ta druga historia jest ciekawsza, bo to inne czasy, inna historia. Aktualna bohaterka szuka wątku scalającego przeszłość z teraźniejszością. Szuka i poznaje.

Pewnie w kolejnych tomach będzie ten sam schemat i wiem jedno, ja kupię te książki

Polecam


poniedziałek, 14 kwietnia 2025

Karolina Wilczyńska - "Pięć odcieni miłości"

 


Nie będę ukrywać, że głównym powodem kupna tej książki była ta okładka. Przyciąga wzrok, jest jak letni ciepły dzień w nadmorskiej posiadłości z ogrodem pełnym kwiatów.

Jakie było moje zdziwienie, że historia toczy się w walentynki. Śnieg, mróz i historia pewnych kobiet. 

Nie czytałam nigdy nic tej autorki, ale spodobał mi się opis. Za opisem spodobała mi się też fabuła.

Pięć kobiet, pięć historii, pięć odcieni życia i miłości, które łączy jedno - odpowiedziały na grupce, że chcą przyjechać do jednej z nich.

Jagoda, programistka, która kupiła dom z możliwością agroturystyki, nie chcąc samej spędzać walentynki postanowiła coś zmienić. Napisała post na FB i to wystarczyło. Odezwały się do niej kobiety, które tak jak ona chciały coś zmienić w swoim życiu.

Bogata, wykształcona Mirella, pielęgniarka Hanna, szalona fotografka Elwira i młodziutka oczekująca na dziecko Wiktoria spotykają się w weekend w jednym domu. Te nieznajome dziewczyny początkowo mają problem z zaakceptowaniem reszty kobiet, tym jak podzielić się pokojami. Każda pierwszego dnia zaczyna myśleć o pozostałych, uważają, że są gorsze od reszty lub też są na wyższym poziomie w przypadku Mirelli.

Wspólne gotowanie, lepienie bałwana, zakupy i rozmowy powoli zbliżają ich do siebie.
Ale tak naprawdę to brak prądu sprawia, że zaczynają się lubić. 

Nie chciałabym opowiadać o każdej z kobiet o ich historii, czy też co się działo w czasie weekendu, bo to każdy z Was powinien sam przeczytać.
Ja mogę powiedzieć, że będzie kolejna część, tak czuję, bo ciekawi mnie bardzo co będzie z kobietami jak wrócą do swoich domów.
Jadąc na weekend każda z kobiet przyjechała ze swoimi problemami, czy im się coś udało przemyśleć? Musicie sami to ocenić.

Muszę przyznać, że spodobała mi się ta historia, bardzo dobrze mi się ją czytało i troszkę szkoda, że książka jest taka krótka.
Ale ma coś w sobie i wiem, że kupię drugą część.

Polecam!!!

Poniższa notka od wydawcy:

Pięć kobiet, jeden dom i weekend, który wszystko zmieni.
Jagoda, 43-letnia programistka, postanowiła wywrócić swoje życie do góry nogami, dlatego kupiła dom na wsi. Dwa tygodnie przed walentynkami jeszcze bardziej doskwiera jej samotność, ma dość czekania na wiadomość, która nie nadchodzi, więc na facebookowej grupie „Kobiece pogaduchy” zamieszcza nietypowe ogłoszenie. Zaprasza do siebie na weekend kobiety, które chcą uciec od sercowych problemów i wszechobecnego walentynkowego szaleństwa.
W jej domu pojawiają się: Mirella, Hanna, Elwira i Wiktoria. Cztery zupełnie różne kobiety z całkowicie odmiennych światów. Między nimi wyczuwalny jest dystans, ale splot kilku nieprzewidzianych okoliczności sprawia, że są na siebie skazane. Kolejne wspólnie spędzone godziny doprowadzają do tego, że mury niechęci zaczynają pękać, a każda z kobiet wyjawia, z jakim bagażem przyjechała. Dzieli je niemal wszystko, ale łączy jedno – doświadczenie miłości, która potrafi przybierać różne oblicza.
Jaki sekret skrywa każda z kobiet? Jak potoczą się ich losy i co wyniknie z tego niecodziennego spotkania?
Poznaj wyjątkowe kobiety, które mimo przeciwności losu i trudnych doświadczeń znajdują siłę, by walczyć o siebie i własne szczęście.

czwartek, 3 kwietnia 2025

Jarosław Szczyżowski - "Błędne Łąki"

 


Po przeczytaniu pierwszej książki Jarosława "Obserwatorium" byłam pewna, że będę chciała w przyszłości coś jeszcze dostać, kupić jego autorstwa.

I udało się. Rok później wyszła jego książka "Błędne Łąki". Fantastyczna, genialna, świetnie napisana fantastyczno - kryminalna powieść. Tu jest wszystko co uwielbiam. Jak na kryminał nie ma krwi na każdej stronie, jest bardziej wyważona, ale tak ciekawa, że ma się nią ochotę przeczytać w jedną noc.

Rok po zaginięciu studentów w Górach Izerskich, nadal nie ma żadnych śladów po nich. Dziennikarz Aleks Lipski zostaje wysłany do Chatki Górzystów, aby spróbować ponownie zbadać ich zaginięcie. W tej chatce ci młodzi ludzie się zatrzymali i to z niej wychodzili na szlaki. Redaktor gazety ma nadzieję, że Aleksowi uda się coś wyszukać i spojrzeć na to swoim okiem.

W chatce niespodziewanie zjawia się młoda dziewczyna - Detektywka Kaśka, znana influencerka z internetu, która również chciałaby odszukać zaginionych.

Chciałaby również prowadzić tą sprawę z Aleksem, którego ceni od momentu gdy kilka lat temu przeczytała jego reportaż - książkę bestseler. Czy uda im się rozwikłać zagadkę? 

Wychodząc na szlak razem z gospodarzem Chatki, czy też samemu widzą wiele rzeczy, które są wręcz magiczne. Niestety bardziej w złą stronę. Rozkładające się ciało jelenia, zwierzęta dziwnie zachowujące się, trudne do przejścia wały i ta polana z samotnym drzewem. To wszystko plus historie ludzi sprawiają, że Aleks i Kaśka zaczynają wierzyć w coś co jest niemożliwe. 

Tylko czy coś co jest wręcz fantastyczne może być prawdą? Są pewnie wierzenia tam w górach, są przesądy i historie, tylko czy są one prawdą? Czy mogły się wydarzyć?

Szczyżowski tak dobrze napisał tą historię, że każdy z nas może w to uwierzyć. Trzeba przyznać, że jestem zachwycona książką, uwielbiam ją i wielki szacunek dla autora.

Od pierwszej strony autor wciąga nas w swój świat i daje nam możliwość przeżycia czegoś cudownego, chociaż nie do końca miłego dla bohaterów. 

Jestem zachwycona i nie ma słów żeby napisać coś więcej niż zachwyt.

Polecam


Poniższa notka od wydawcy

NA IZERSKICH SZLAKACH NIKOMU NIE MOŻNA UFAĆ. NAWET WŁASNEMU UMYSŁOWI.

Głuchy trzask. Wołanie o pomoc. I cisza, która aż dzwoni w uszach.

Polanę otoczoną kamiennymi wałami spowija gęsta mgła. Górski szlak znaczą drewniane krzyże, a wszystkie drogi prowadzą w to samo miejsce – gdzie niektórzy zostają już na zawsze.

Na błędnych łąkach nikt nie jest bezpieczny.

Podczas pobytu w Górach Izerskich dwoje studentów etnologii znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Rok później Aleks Lipski, dziennikarz z Wrocławia, wyrusza do Chatki Górzystów i próbuje rozwikłać zagadkę, której nie udało się rozwiązać policji. Na miejscu spotyka Kaśkę, detektywkę amatorkę i popularną youtuberkę, której irytująca dociekliwość może okazać się niezastąpiona.

Wszystko wskazuje na to, że błędne łąki to niejedyna tajemnica tych mrocznych gór. Chociaż racjonalny umysł Aleksa nie chce tego przyjąć, odpowiedź może kryć się w lokalnych wierzeniach i ludowych podaniach sprzed wieków…
Jedno jest pewne – od niektórych szlaków lepiej trzymać się z daleka.

Robert Michniewicz - "Agent z Rijadu"


 


"Agent z Rijadu" - był czymś wyjątkowym po moich ostatnich przeczytanych książkach. W końcu miałam w rękach coś co zostało naprawdę dobrze napisane, z ciekawą fabułą i sprawiało, że nie można było zasnąć. 

Nie ma dużo takich książek, które w takiej tematyce by mi się podobały. Co tu dużo mówić, książka opowiada o pracownikach placówki, ambasady w Arabii Saudyjskiej. Mamy ambasadora, kuzynkę jego żony, agenta wywiadu, oraz jeszcze kilka osób. Ale ta trójka jest najważniejsza i to na niej skupia się cała opowieść.

Książka zaczyna się od ataku terrorystycznego, gdzie zostaje ranny polski ambasador Zalewski oraz agent wywiadu Aleks Niwiński. Aleks jadąc pod budynek MSW widzi człowieka obserwującego otoczenie i delikatnie dalej Irańskiego dyplomatę. Po chwili gdy zbliża się kolumna z dyplomatą Arabskim dochodzi do strzelaniny.

Później poznajemy Aleksa i jego pracę, kilka spotkań z innymi ludźmi pracującymi w innych placówkach oraz pracowników ambasady.

Od początku zastanawiające dla Niwińskiego jest nieobecność żony ambasadora oraz kuzynka tejże żony, która mieszka razem z Zalewskim. Piękna kobieta, która w jakimś stopniu od początku stara się zwrócić uwagę Aleksa.

W między czasie w tej genialnej powieści poznajemy jak działa się w takiej placówce, jakie są zadania, imprezy, spotkania itd. Czasami przypadek sprawia, że będąc zaproszonym na imprezę można zobaczyć coś, co skłania do inwigilacji kilku osób. 

Niwiński można powiedzieć, że jest w samym środku tej historii.

Dzięki swojemu zmysłowi i obserwacji zaczyna szukać, pracować i dokopywać się do kilku spraw, które są ważne dla świata. 

A przypomnę, że to czas dwa miesiące od wybuchu wojny na Ukrainie i Rosjanie szukają sojuszników.

To co początkowe wydaje się niewinne w pewnym momencie zaczyna się grą o życie. Książka powoli, ale skutecznie buduje napięcie i mimo, że domyślamy się, że coś nie jest do końca normalne to i tak człowiek jest zaskoczony.

Jestem kobietą, która nie zawsze jest fanką książek o takiej tematyce, ale ta książka jest naprawdę dobrze napisana. Opisy, fabuła, postacie, zemsta i intryga i to jak ją napisano zachęca to wszystko do czytania. 


Poniższa notka od wydawcy

Napięcie, intrygi i wyścig z czasem w cieniu globalnych interesów!

W samym sercu Rijadu, stolicy Arabii Saudyjskiej, dochodzi do serii zamachów terrorystycznych, za które odpowiedzialność przejmuje rzekoma komórka Al-Kaidy. Jednak prawda jest znacznie bardziej skomplikowana. Za kulisami tych wydarzeń kryje się mroczny spisek, który sięga najwyższych szczebli władzy – rodziny królewskiej. Sytuację dodatkowo zaognia tajny sojusz irańskiego i rosyjskiego wywiadu, który ma na celu zdestabilizowanie globalnego rynku ropy.

Tymczasem do oficera polskiego wywiadu, Aleksa Niwińskiego, zgłasza się rosyjski dyplomata z propozycją niebezpiecznej współpracy. Niwiński musi rozwikłać intrygę, która obejmuje podejrzane działania polskiego ambasadora, zniknięcie żony szefa placówki oraz zapobiec ujawnieniu polskich tajemnic.

Czy to prowokacja SWR? A może część większego, przemyślanego planu wywiadu irańskiego? Jaką rolę w tym wszystkim odgrywa piękna i tajemnicza krewna żony ambasadora?