Czy można w dzisiejszych czasach w czasie świąt być Grinchem? Czy ważniejsza jest nasza praca i awans od świąt. Czy to, że nie kupujemy choinki, nie stroimy biura, domu i wyjeżdżamy na Karaiby sprawia, że jesteśmy źli? Ale czy na pewno nie obchodzenie świąt to od razu nienawiść do nich. A może fakt, że nie obchodzimy ich ma jakiś głębszy sens. Jeśli nie poznamy ukrytych faktów to łatwo kogoś osądzać.
Haley od momentu gdy zaczęła dobrze zarabiać postanowiła, że święta będzie spędzać z rodzicami na Karaibach i tak jest rok w rok. Rodzice siedzą na plaży i są z córką, a ona ma tam klienta i omawiają strategię.
Robi powoli karierę w reklamie, z małych rodzinnych firm zaczyna współpracować z co raz większymi markami i firmami. A teraz ma szansę na awans, musi tylko zrobić genialny projekt dla tradycyjnej firmy z lalkami.
Niestety jest jeden problem - projekt musi być świąteczny i jej szef uważa, że to nie jest projekt dla niej. Haley mówi, że zrobi wszystko, aby go dostać, więc szef daje jej możliwość.
I tak następnego dnia dziewczyna jest na obozie gwiazdkowym. Albo też według niej jest to obóz przetrwania. Początkowo mówi sobie, że zrobi wszystko aby uzyskać dyplom i wygrać to wszystko. Niestety już pierwszego dnia syn właściciela Jeff uważa, że dziewczyna jest karierowiczką i zniszczy ten obóz swoim zachowaniem. A ma tam spędzić tydzień. Cały tydzień świątecznych zabaw, tradycji i Bożego Narodzenia czy będzie czymś miłym, czy może obowiązkiem aby uzyskać klienta.
Wcześniej pisałam o książce Evansa i braku magii świąt w niej, w tej natomiast książce magii świąt jest bardzo dużo. Każda strona to święta, tradycje i przygotowania. To również miłość, przyjaźń i relacje między ludźmi. Na obozie jest również ojciec z dwójką nastolatków, młode małżeństwo, oraz samotna starsza kobieta. Te wszystkie osoby razem z właścicielem i jego synem sprawiają, że pobyt Haley na obozie zmienia coś w jej życiu i postrzeganiu świata.
To piękna książka, którą każdy powinien przeczytać w czasie świąt. Ja czytając ją, chciałabym mieć sama nie które tradycje w moim domu.
Święta w gronie w najbliższych to dzielenie się szczęściem, smutkiem, miłością i życiem. Wspólne chwile są ważne. Książka pokazuje, że nie musi to być rodzina, czasami obcy sobie ludzie również mogą stworzyć paczkę przyjaciół i sprawić, że te dni będą magiczne. Coś czuję, że to będzie moja kolejna świąteczna książka czytana każdego roku.
Poniższa notka pochodzi od wydawcy:
Nadchodzi wyjątkowy czas – czy otworzysz się na magię Gwiazdki?
Haley nie chciała tam jechać. Wyjazd na Gwiazdkowy Obóz wydawał się jej kompletną stratą czasu. Przecież musi przeprowadzić świąteczną kampanię reklamową dla ważnego klienta! I wreszcie dostać ten upragniony awans!
Bo Haley – chociaż zamiast zielonego futra nosi szpilki – jest damską wersją Grincha. Najchętniej wysłałaby te całe święta w kosmos! Ale skoro szef stawia ultimatum – albo dziewczyna poczuje ducha świąt, albo nici z kampanii – Haley rusza do ukrytego w górach pensjonatu.
Widok majestatycznych jodeł, mieniących się kolorowych lamp i wieńców z gałązek ostrokrzewu wywołuje w jej sercu nieznane ciepło. Haley spotka tu małżeństwo, które przypomni jej, czym może być miłość, ale i mężczyznę, który utracił ukochaną osobę.
A gdy magia świąt zacznie działać, na horyzoncie pojawi się jeszcze ktoś…
Czy ta wyjątkowa – pierwsza taka w jej życiu – Gwiazdka
przysienie dziewczynie szczęście?
Karen Schaler, scenarzystka Świątecznego księcia – gwiazdkowego hitu Netflixa – zabiera nas do zimowego pensjonatu. Pokazuje, że świąteczna magia potrafi uczynić prawdziwe cuda w życiu tych, którzy chcą się na nią otworzyć.