Moja kolejna polska książka. Joanna Jodełka nie jest nowicjuszką, bo swoją debiutancką książkę wydała w 2009 roku. "Córka nieboszczyka" za to dla mnie jest pierwszą jej książką.
Książka opowiada o dwóch siostrach, które pierwszy raz spotykają się na pogrzebie ojca. Tycjana i Angelina to ogień i woda. Dwie siostry różniące się wszystkim jeśli chodzi o charakter. Z wyglądu są do siebie podobne, ale charakter...
Poznają się na pogrzebie. Jedno zdanie sprawia, że Tycjana jest zaskoczona. Gdy jej ciotka w czasie mowy wspomina, że zostawił on jedną córkę, Angelina mówi do jej ucha - "Nie jedyną" i odchodzi.
Tycjana ze swoją rodziną i ojcem jest bardzo związana, zajmuje się ona sztuką - jej renowacją i jest w tym dobra i to bardzo. Jest rozwódką i właśnie dowiedziała się, że jej były mąż sprzedał ich wspólny dom. W tym samym czasie umiera jej ojciec, przez użądlenie pszczół, na które był uczulony i to w środku nocy. To też sprawia, że ciotka Józefina uważa, że każdy jest podejrzany. Do tego celu wynajmuje byłego policjanta, który za bardzo lubi alkohol, ale jest uczciwy.
Tycjana postanawia się przeprowadzić do kamienicy, gdzie mieszkał ojciec i zajmował wyższe piętro. Na parterze zaś mieszkała ciotka Józefina i nie podobało jej się to. Niestety dziewczyna nie ma wyjścia, bo mąż dał jej tydzień na wyprowadzkę. Pierwszego dnia po pogrzebie gdy przyjeżdża z ostatnimi rzeczami okazuje się, że ktoś jest w biurze ojca. Tym kimś jest Angelina, jej siostra charakteryzatorka teatralna, jeżdżąca karawanem i mająca mnóstwo różnych kolorów sztucznych włosów. Od samego początku są kłótnie, nieporozumienia, dziwne rozmowy Angeliny z kimś i przede wszystkim giną rzeczy.
Przez dom i ich życie w ciągu tych kilku dni przewija się mnóstwo osób z rodziny i przyjaciół, gdzieś tam wątek masoński przewija się, tak samo romans, nieszczęśliwa miłość jak i pieniądze. Ale czy siostry znajdą wspólny język, będą potrafić żyć razem? To już trzeba przeczytać, choć bardziej informacje związane z siostrami pojawią się w kolejnym tomie, na który czekam.
Kto ukradł tą jedną ważną rzecz, czy ktoś faktycznie zabił ojca? A może jeszcze kogoś zamordowano, lub zginęło więcej rzeczy? Dlaczego Angelina tak szuka pieniędzy i chciałaby wszystko sprzedać? Kim ona jest?
Czytając książkę miałam wrażenie, że jakiś wpływ na nią miał Don Brown i Agatha Christie. Don ze względu na fabułę, a Agatha ze względu na styl, dzięki temu bardzo dobrze się ją czytało, a wątki masońskie nie sprawiały, że mogłabym się nudzić. Niby fabułą dzieje się w Poznaniu, ale miasto nie jest tu najważniejsze. Autorka nie opowiada nam dokładnych ulic, miejsc, jak gdzieś dojść itd, tutaj wszystko jest w rozsądnych dawkach. Jedynie co, wolałabym lepszy epilog, ale, że będzie jeszcze jeden ton to mogę poczekać.
Joanna Jodełka dodała również dużo humoru do książki, daje to lekkość i chęć czytania. I naprawdę czekam na drugi tom, bo jestem bardzo ciekawa historii Angeliny. I te imiona bohaterów...
Notka od wydawcy:
Siostry Raj - kryminalny duet, jakiego dotąd nie było!
Pierwsza część kryminalnego cyklu, którego bohaterkami są przyrodnie siostry: konserwatorka dzieł sztuki Tycjana i charakteryzatorka teatralna Angelina. Poznają się na pogrzebie ojca, bibliotekarza z Pracowni Zbiorów Masońskich. Ekscentryczna ciotka jako jedyna wątpi, że ich ojciec zmarł śmiercią naturalną. Podejrzani są wszyscy: stary antykwariusz, kolekcjoner masoników, brat naukowiec, właścicielka sklepu ezoterycznego, kuzynki bliźniaczki, młoda instagramerka, a nawet ogrodnik.
Mimo pierwotnej niechęci siostry zmuszone są jednak rozpocząć własne śledztwo. Stawką jest nie tylko dotarcie do prawdy, ale też odnalezienie cennego miniaturowego portretu. Czas nagli… ginie kolejna osoba, a w śledztwo wplątuje się nadużywający alkoholu ekspolicjant Jarota.
Akcja wartko płynącej powieści toczy się w Poznaniu, a jej bohaterem są również – największe w Europie – zbiory masoników.
Pierwsza część kryminalnego cyklu, którego bohaterkami są przyrodnie siostry: konserwatorka dzieł sztuki Tycjana i charakteryzatorka teatralna Angelina. Poznają się na pogrzebie ojca, bibliotekarza z Pracowni Zbiorów Masońskich. Ekscentryczna ciotka jako jedyna wątpi, że ich ojciec zmarł śmiercią naturalną. Podejrzani są wszyscy: stary antykwariusz, kolekcjoner masoników, brat naukowiec, właścicielka sklepu ezoterycznego, kuzynki bliźniaczki, młoda instagramerka, a nawet ogrodnik.
Mimo pierwotnej niechęci siostry zmuszone są jednak rozpocząć własne śledztwo. Stawką jest nie tylko dotarcie do prawdy, ale też odnalezienie cennego miniaturowego portretu. Czas nagli… ginie kolejna osoba, a w śledztwo wplątuje się nadużywający alkoholu ekspolicjant Jarota.
Akcja wartko płynącej powieści toczy się w Poznaniu, a jej bohaterem są również – największe w Europie – zbiory masoników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz