środa, 26 października 2022

Ilona Gołębiewska - "Pamiętnik ze starego domu"


 


Siedząc w samolocie chciałam przeczytać coś miłego i po okładce wybrałam książkę Ilony Gołębiewskiej. Po przeczytaniu i wejściu na LC okazało się, że to trzeci tom opowiadający o Alicji. Ale książka jest tak dobrze napisana, że nie trzeba wiedzieć co było wcześniej bo jest jak całość. Są przypomnienia co było jakiś czas temu i nie przeszkadzało mi, że nie wiedziałam co było wcześniej. 

Historia opowiada losy Alicji, która mieszka w starym domu rodzinnym z adoptowanym synkiem Michałkiem, z narzeczonym Adamem i jego córką Rozalką. To rodzina po przejściach, ona wcześniej rozwódka, on w separacji, ale ich byli są cały czas gdzieś obok i nie dają im możliwości życia w szczęściu.

W książce jest kilka fabuł, ale nie będę pisać o wszystkich bo to za dużo. Bo jest i firma "Wrzosowisko" i odnaleziona siostra Ewa i jej problemy i mężczyźni.

Ważna jest jedna rzecz, która tak naprawdę najbardziej rozwija się w tym tomie.

Mianowicie pamiętnik dziadka Alicji, który przeżył obóz zagłady. Jego pamiętnik, zapiski i tajemnicze dokumenty zakopane pod jabłonią. To tak kryje się najważniejszy skarb. Papiery pokazujące, że dziadek i żona niemieckiego oficera Elizabeth ratowali małe dzieci z obozu. Są tam podrobione papiery aktów urodzenia i inne rzeczy. 

Alicja i wnuk Elisabeth Jonas długo zastanawiali się co z tym zrobić i postanowili pójść do fundacji. Ale czy uda im się czegoś dokonać, czy to co posiadają ma jakąś wartość jeszcze? Na te pytania autorka powoli odpowiada i wciąga nas w świat rodziny i miłości.

Ten wątek jest najlepszy w tej książce, zwłaszcza dla kogoś kto lubi historię. 

Jest jeden piękny cytat, który jest wartościowy.

"Największym prezentem, jaki można podarować drugiemu człowiekowi jest obecność. Wystarczy, że jesteś. Nic więcej się nie liczy. Nic więcej nie musisz. To, że jesteś, jest twoim największym podarunkiem dla innych. Bez ciebie nic nie byłoby takie samo."


Poniższa notka od wydawcy

Stary dom w Pniewie jest dla Alicji Pniewskiej i jej bliskich miejscem, gdzie odnaleźli spokój i wzajemne wsparcie. Alicja zaczyna pisać pamiętnik, bo pragnie zatrzymać wspomnienia i uchwycić zachodzące w jej życiu zmiany. Nauczyła się już, że szczęście jest ulotne, a życie ciągle wystawia człowieka na kolejne próby.

Rodzinną sielankę psuje Joanna, żona Adama, która pojawia się zupełnie nieoczekiwanie. Ponadto Alicja czuje się oszukana przez odnalezioną po latach siostrę, Ewę, która zaskakuje ją całkowicie nagłą zmianą w ich ułożonych już dobrze wzajemnych relacjach. Postanawia jednak dać jej ostatnią szansę i wesprzeć w działaniach związanych z chorobą jej matki. Musi również podjąć decyzję, co należy zrobić z cudem odnalezionymi dokumentami, które jej dziadek Jan razem z Elizabeth tłumaczyli w obozie zagłady Stutthof. Ujawnienie treści dokumentów może zmienić życie bardzo wielu osób.

Alicja zaczyna się gubić w gąszczu problemów i zapomina chwilami o swoim szczęściu. Jak sobie poradzi? Czu uda jej się pogodzić z Adamem i stworzyć prawdziwą rodzinę? Jakie ostatecznie podejmie decyzje?

Tajemnicza, wciągająca i pełna emocji powieść, która przenosi czytelnika do świata wspomnień i rodzinnego domu. Opowiada o nieuchronności zmian, trudnych wyborach i przeszłości, która zawsze wpływa na nasze życie. Autorka przekonuje, że często jedna decyzja ma nieodwracalne konsekwencje, najbardziej potrafią nas zaskoczyć najbliższe osoby, a spełnienie marzeń zawsze wymaga ciężkiej pracy i wielu wyrzeczeń.

czwartek, 20 października 2022

Ewa Bauer - "Pokoloruję twój świat"

 



Wzruszyłam się czytając książkę Ewy Bauer. Ale przyznaję, że początek sprawił, że myślałam, że zaraz ją zamknę i skończę czytać. Myślałam, że to kolejna opowieść, jak kobieta sama zostaje z brzuchem i musi pokazać światu jaka jest dzielna i waleczna i daje sobie radę sama, przy okazji robiąc karierę.

Ale nie...

Okazało się, że ta książka jest wyjątkowa, genialna i naprawdę dobrze napisana. Jest też smutna i zmusza do refleksji. 

Opisuje ona można powiedzieć cztery kobiety.

Matka, córka, córka i wnuczka. Każda z nich jest wyjątkowa i silna i też każda ma problemy w swoim życiu.

W tej książce nie jest cukierkowo. Już samo to, że Eleonora wychowuje sama swoje córki, po śmierci męża w kopalni. Wychowuje je na silne dziewczyny, ale gdy przychodzi miłość to Beata zakochuje się w starszym mężczyźnie i po jakimś roku zachodzi w ciąże. Zostaje sama. Mimo, że ma matkę i siostrę to nie jest tak idealnie jak to filmach.

Już przy porodzie pojawiają się problemy, potem jest czasami lepiej, czasami gorzej.

Nie chciałabym tutaj pisać o wszystkim, ale mamy tutaj depresję, śmierć, chorobę. To wszystko sprawia, że człowiek zaczyna inaczej odbierać świat.

Bardzo mi się spodobała ta książka.


Poniższa notka od wydawcy

Poruszająca historia kobiet, którym przyjdzie zmierzyć się z trudnymi relacjami i najcięższymi wyborami w życiu.

Beata jest młodą panią architekt, która zakochuje się w koledze z pracy. Ich relacja szybko zmienia się w coś więcej, mimo że mężczyzna jest żonaty. Wkrótce kobieta zachodzi w ciążę.

Jak na te wieści zareaguje partner? Czy Beata udźwignie nową rolę i podoła byciu matką na pełny etat? Jakie wyzwania staną przed jej matką i siostrą?

Ewa Bauer napisała pełną emocji powieść, o tym, że wsiadając na rollercoster życia lepiej zapiąć pasy, a jeden nierozważny krok potrafi zaprowadzić człowieka w takie rejony, z których trudno powrócić na właściwą ścieżkę.

poniedziałek, 10 października 2022

Gabriela Gargaś - 'Kacper"


Bardzo dużo osób poleca książki Gabrieli Gargaś, sama od dawna chciałam przeczytać jakąś jej pozycję i o to jest. Moja pierwsza jej książka. Coś ostatnio jest dużo nowych autorów w mojej biblioteczce. Ale to dobrze, jest różnorodność :)

Książka jest z tych krótszych, może i ma 300 stron, ale przeczytałam ją w ponad godzinę, bardzo szybko się ją czyta, chociażby dlatego, że ma w sobie dużo dialogów, a mało opisów. A to uwielbiam.

Poznajemy w książce Ksenię, która dowiaduje się, że mąż ją zdradza i chce rozwodu. Wyjeżdża w Bieszczady do domku mamy swojej przyjaciółki. Tam poznaje Kacpra. Mężczyznę jak ze snu, przystojny, wysportowany i z błyskiem pożądania w spojrzeniu. Od razu jest chemia pomiędzy nimi. Oboje są szczęśliwi, ale niestety. Kacper jest żołnierzem francuskiej jednostki i ma misje w najróżniejszych miejscach świata. 

Każde rozstanie jest trudne dla tej dwójki. Jak są ze sobą są szczęśliwi, jak nie są razem to w przypadku Kseni jest smutek i oczekiwanie na następny raz. I tak wyglądają ich miesiące znajomości. Tydzień szczęścia i potem oczekiwanie.

Kolejną bohaterką w tej książce jest Żaneta i jej synek Kubuś. Początkowo zastanawiałam się dlaczego ona została dodana, ale później już było wiadomo, dlaczego pojawia się w tej książce. Kobieta samotnie wychowuje synka, jest szczęśliwa swoim życiem, ale tylko do pewnego jednego momentu gdy dowiaduje się, że jest śmiertelnie chora.

Jest jeszcze Lila, kobieta która cieszy się życiem.

Powiem szczerze, że początkowo denerwowała mnie ilość postaci, bo przecież to miała być książka o Kseni i Kacprze, a nie jeszcze jakieś inne postacie. Ale im bardziej byłam w środku książki, to wszystko zaczęło się łączyć.

Nie do końca jedynie przypadł mi prolog, za dużo wszystkiego w nim było. 

Żałuję, że książka jest taka krótka, że nie ma np dodatkowych nawet z 50 stron i można byłoby rozszerzyć kilka wątków. 

Ale autorka miała zamysł taki więc to jej decyzja.

Książka jest ciekawa, szybko się ją czyta i pewnie nie jedna kobieta marzyłaby o takim mężczyźnie jak Kacper. Może gdyby miał tylko inny zawód.


Poniższa notka od wydawcy

Czy w świecie pełnym różnic jest miejsce na uczucia?
On – Kacper – żołnierz jednostki specjalnej stacjonującej we Francji. Jego codzienność to przedzieranie się przez dżunglę w Gujanie Francuskiej, odbijanie zakładników, rozbijanie szajek przemytników. Życie żołnierza to jego praca i pasja.

Ona – Ksenia – kobieta po przejściach. Skrywa w swoim sercu nie tylko ból i cierpienie po stracie, ale także tajemnicę, której nikomu nie wyjawia.
Różni ich wszystko. Połączy ich miłość.

Życie nie jest jednak bajką. Przeszłość Kacpra da o sobie znać, a skrywane przez Ksenię tajemnice wyjdą na jaw...

Czy tych dwoje będzie potrafiło na nowo sobie zaufać? Czy miłość potrafi wszystko wybaczyć? Czy oprócz miłości do stworzenia dobrego związku potrzeba czegoś więcej?

Remigiusz Mróz - "Wybaczam Ci"


 


Remigiusz Mróz napisał tak dużo różnych cykli, że trudno jest się odnaleźć i wybrać tą jedną serię, aby zacząć przygodę z jego książkami.

Wybrałam książkę "Wybaczam Ci", bo ma chwilowo dwa tomy. I już wiem, że ten drugi tom też muszę kupić i przeczytać. i pewnie kolejne serie również.

Zawsze zaczynając czytać książki, ważna jest dla mnie już pierwsza strona, jeśli ona jest napisana dobrym stylem to wręcz można się zakochać. Tak jest w tym wypadku. Książka od pierwszej strony przyciąga i czytelnik wie, że chce więcej i więcej. I nie może się oderwać od fabuły. Przeczytałam ją w ciągu jednego dnia. A to się rzadko zdarza.

Książka opowiada o kobiecie imieniem Ina i jej mężu Rafale, oraz jej siostrze Julii i chłopaku Gracjanie. Już w pierwszym rozdziale dowiadujemy się dużo na temat życia Iny i Rafała. Wiemy również, że mężczyzna jest świadkiem samobójstwa nieznajomej dziewczyny. A Ina na Facebooku męża znajduje wiadomość od tej dziewczyny ze słowami "Wybaczam Ci". 

Rafał mówi, że jej nie zna i nie wie, że to pewnie pomyłka. Ale gdy następnego dnia Ina wraca z przejażdżki rowerowej nie zastaje w domu ani męża, ani laptopa, ani kluczyków do auta. Zniknął a wraz z nim tajemnice, które Ina postanawia z pomocą Gracjana rozwiązać.

Rozpoczyna się gra i szokująca prawda.

Bardzo interesująca i genialna książka, dobrze napisana, wciąga od pierwszej strony i zastanawiam się jak on to pisze i ile czasu poświęca na to. 

Król kryminału to naprawdę coś co pasuje do Remigiusza.



Poniższa notka pochodzi od wydawcy

Ina Kobryn prowadzi spokojne, uporządkowane życie. Spełnia się w pracy, wraz z mężem stara się o dziecko i właściwie nie ma powodów do zmartwień. Wszystko zmienia się, gdy pewnej nocy siada przed laptopem i dostrzega, że mąż nie wylogował się ze swojego konta na Facebooku. Jej wzrok pada na krótką wiadomość o treści „wybaczam ci”, pochodzącą od nieznajomej dziewczyny.

Bagatelizuje sprawę, ale gdy budzi się rano, okazuje się, że nadawczyni popełniła samobójstwo na samym środku placu Konstytucji w Warszawie. Ina stara się odnaleźć wiadomość, ta jednak znika bez śladu. Mąż zaś twierdzi, że nie ma pojęcia, kim jest dziewczyna, która odebrała sobie życie, ani co stało się z wiadomością.

Ina zaczyna odkrywać, że to nie jedyna tajemnica, którą ukrywał przed nią partner…