sobota, 29 sierpnia 2020

Linda Szańska - Siła honoru




 Dostałam książkę od wydawnictwa Burda. Swoją premierę książka będzie miała 2 września. 

Przyznam się, że miałam obawy przed rozpoczęciem czytania. Miałam nadzieję, że nie będzie to książka w stylu Greya lub 365 dni, że nie będzie za bardzo dużo seksu i pożądania, a bardziej będą to walki mafijne. Zwłaszcza jeśli w opisie jest na temat: miłość w świecie polityki i gangsterskich porachunków. To nie jest książka na tym wzorowana, więc jestem zadowolona.

W książce poznajemy 19-letnią dziewczynę - tancerkę Kalinę chwilę przed wyjściem na scenę w Gdynii, wpada ona biegnąc na mężczyznę. Okazuje się, że jest on odpowiedzialny za ich występ, za zapewnienie im hotelu, występu itd - mówią na niego sponsor. Tym mężczyzną jest około 30-letni Gabriel Kreis. Wysoki, przystojny, tajemniczy i twardy mężczyzna od razu sprawił, że coś zaiskrzyło między nimi. A trzeba przyznać, że Kalina to wysportowana zielonooka blondynka, świetna tancerka nie tylko do sceny piosenkarzy, ale i uprawia pool dance.

Gabriel na drugi dzień zaprasza dziewczynę na obiad, ta niestety mimo, że się zgodziła, wyjeżdża z samego rana. Dostała wiadomość, że jej siostra popełniła zabójstwo i świat Kaliny zawalił się. Niestety dziewczyna nie może żałoby przechodzić tak jakby chciała. Jest córką polityka Boraczyńskiego i teraz musi przejąć wszystko po siostrze. Od razu wie, że nie jest to coś, czym chciałaby się zająć, wie że to zastępstwo. Nie czuje się dobrze występując przed kamerą, ucząc się na pamięć odpowiedzi, czy też zapisując się na studiach, których wymaga ojciec. Ona woli AWF. Jedno wydarzenie sprawia, że ucieka. Bierze pieniędzy tyle, żeby wyjechać do Poznania do cioci Jadzi, jedynej kobiety, która ją kocha prawdziwą miłością.

W tym samym czasie Gabriel nie może zapomnieć o Kalinie, myśli o niej i szuka. Wie, że jest córką tego polityka i to go jeszcze bardziej zachęca do spotkania z nią. Zwłaszcza, że w jednej z retrospekcji wiadomo, że poznał tego polityka będąc już w liceum. Jego ojciec i wujek mieli wspólne interesy i mają je nadal. Gabriel chce się na nim zemścić i ma nadzieję, że Kalina będzie mu pomagać, nie wiedząc o tym. 

W momencie jak Gabriel dostaje jej nr telefonu okazuje się, że ona jest już w Poznaniu, a jeszcze lepiej kamienica jej cioci jest naprzeciwko jego kamienicy i on zna ciocię Jadzię.

Dziewczyna szuka pracy. Znajduje dwa miejsca gdzie pracuje, studiuję również i poznaje na uczelni Ewę. Od razu zaprzyjaźniają się.

Gabriel również ma jedną osobę, której ufa i jest to Diabeł. 

W kolejnym tomie wydaje mi się, że to właśnie Diabeł będzie główną postacią. On i Ewa, albo też będzie o nich dużo. Autorka zrobiła ciekawy początek na ich znajomość. Coś wspomina, ale nie za dużo, aby zachęcić i mnie zachęciła.

Jeśli chodzi o perypetie Kaliny i Gabriela to nie wszystko idzie tak jakby chcieli. Jest pożądanie, są kłótnie, jest intryga i miłość.

W tej książce niczego nie ma zbyt dużo, wszystko jest idealnie pokazane. Wszystkiego jest po trochu. Fajnie bo nie ma zbyt dużo opowiadania o tańcu, ani o porachunkach. Czas w miarę szybko idzie. Nie jest to jeden miesiąc tylko kilka. Dzięki temu człowiek nie ma wrażenia, że Kalina zakochuje się w ciągu tygodnia. To, że pożądanie po jednym spotkaniu to tak, ale miłość? Mija troszkę czasu, ale z każdą stroną się rozkręca. Książka też nie jest zrobiona, że są tylko porachunki mafijne. Owszem jest strzelanina, porwanie, odbicie i morderstwo, ale również nie jest to za bardzo opisane. 

Wydaje mi się, że dziewczyny z chęcią przeczytają tą książkę. Jest naprawdę dobrze napisana, jest ciekawa.

I wydaje mi się, że w jednej ze scen Gabriel postrzeli pewną książkę o której wspomniałam na początku, że ta nie będzie do niej podobna. To była bardzo zabawna sytuacja.

Polecam


Poniżej notka od wydawcy

Taki debiut nie zdarza się co dzień. Linda Szańska zabiera czytelniczki w świat, który zna od podszewki. W młodości jako kelnerka obsługiwała cynków, przywódców poznańskiej mafii, i dzięki doświadczeniom z lat 90. napisała książkę trzymającą w napięciu od pierwszego akapitu. Siła honoru to historia o prawdziwej miłości w bezwzględnym świecie wielkiej polityki i gangsterskich porachunków.
Kalina Boraczyńska mieszka we Wrocławiu i jest córką posła prawicowej partii, który na równi z władzą ceni sobie brudne interesy i nieletnie dziewczyny. Po samobójstwie Marii, siostry Kaliny, ojciec próbuje zrobić z młodszej córki zabawkę dla swoich kolegów, dzięki którym wspiął się na szczyt politycznej hierarchii. Gabriel Kreis od dziecka był przygotowany przez swojego ojca i wuja do roli bossa przestępczego syndykatu kontrolującego poznańskie podziemie. Dla jego rodziny obrót narkotykami czy żywym towarem to codzienność - od lat 90., kiedy władzę trzymał Gwidon Kreis, wiele się zmieniło. Gabriel musi być bezwzględny i wyrachowany, by liczyć się w tym świecie, ale wbrew pozorom tkwią w nim jeszcze resztki człowieczeństwa. Kalina i Gabriel poznają się przypadkowo. Nie zdają sobie jednak sprawy, że łączy ich tajemnica z przeszłości. Dziewczyna chce zacząć nowe życie z dala od toksycznego ojca. Przeprowadza się do innego miasta, studiuje taniec i pracuje w klubach. Nie wie, że wiążąc się z Gabrielem, stanie się częścią świata, od którego tak bardzo chciała uciec, a romans z przestępcą sprowadzi na nią śmiertelne niebezpieczeństwo. Gangster i córka polityka - czy można wyobrazić sobie bardziej ryzykowne połączenie?

wtorek, 11 sierpnia 2020

Nora Roberts - Kwartet Weselny



Na Kwartet Weselny składają się cztery książki: 

Portret w bieli - historia Mac - Fotograf

Posłanie z róż - historia Emmy - Florystka

Smak chwili - historia Laurel - Cukiernik

Miłosne przysięgi - historia Parker - Zarządca

Nora Roberts bardzo często pisze pisze serie, jedne są genialne a drugie jakby pisane na siłę. Kwartet Weselny jest genialny. To seria, do której często wracam i jest piękna. Nie jest ona może zbyt ambitna, ale daje coś co jest ważne dla kobiet. PRZYJAŹŃ. Napisałam to wielkimi literami bo tak powinno to wyglądać. Jeśli chodzi o bohaterki są one sobie bliższe niż ich własna rodzina. Od dziecka przyjaźnią się i są za sobą. Gdy giną rodzice jednej z nich, one to odbierają jakby same straciły swoich rodziców. Są dla siebie opoką, bezpieczeństwem i wielkim sercem.

Mac, Emma, Laurel i Parker w dzieciństwie miały jedną zabawę. Śluby, każda z każdą, czasami lalka, pies, kot czy też Del - brat Parker. To co było w przeszłości zabawą, po śmierci rodziców Parker zamieniły w biznes. Może i pierwsze dwa lata były trudne, ale w trzecim zaczęło być lepiej i wyszły na swoje. Zdobyły renomę i ich zdjęcia, prace były nawet na okładkach pism związanych ze ślubami.

Każda z nich ma swój osobny tom, gdzie oczywiście jest przyjaźń, miłość, smutek i łzy. Wiadomo jak się kończy, musi być szczęście na końcu. Wszystkie cztery mieszkają w domu Parker. Mac ma domek przy basenie, Emma domek gościnny, a Laurel i Parker osobne skrzydła w głównym domu. 
W jednym z tomów gospodyni Pani Grady mówi coś w stylu: Dziewczynki dają miłość i piękne chwile dla nowożeńców, ale same o miłości mało wiedzą. I coś w tym jest, ich historie to pokazują.



                                    MAC

Pierwszy tom opowiada o Mac. Wysoka rudowłosa fotografka z rozbitej rodziny. Jej rodzice rozwiedli się gdy była mała i od tego czasu zmieniają często swoje drugie połówki. Ojciec często jest daleko i sama dziewczyna ma problem z powiedzeniem gdzie jest teraz. Matka natomiast jest jak trucizna, Linda to kobieta, która sprawia, że chcesz się upić lub popełnić samobójstwo. Nigdy nie powie czegoś miłego, zawsze szuka i wytyka wady. Jest trucizną w jej życiu i trudno się jej pozbyć. 
Mac pokochała fotografię po tym jak na szóste urodziny dostała od ojca aparat fotograficzny i Parker zrobiła ją główną fotografką na jednym ze ślubów. Wtedy stał się cud. Przeważnie każde jej zdjęcie było niewyraźne, było brzydkie, ale nie wtedy. Tamtego dnia Emma, Laurel i Parker stały razem z bukietem kwiatów i w tym momencie do bukietu podleciał motyl. Dziewczynki tak się zachwyciły i były takie szczęśliwe i ten moment udało się jej uchwycić. Te zdjęcie każda ma u siebie i jest jak ich talizman szczęścia.

Jej miłość to Carter. Jak go poznała będąc dorosłą kobietą? Można powiedzieć, że praktycznie podsunęła mu piersi do twarzy. Carter przyszedł do jej domu gdy była w samych czarnych spodniach i czarnym staniku po tym jak zdjęła koszulę po zalaniu jej. Miała zmienić ją gdy on wszedł i widząc ją w negliżu walnął się w głowę. Można powiedzieć, że tak to się zaczęło. Carter kochał dziewczynę od liceum, ona go kojarzyła, ale nie znała za bardzo. Teraz po kilku latach wszystko się zmieniło. Ich bycie razem nie było proste. Mac bała się miłości, ze względu na swoją przeszłość. Obawiała się, że będzie jak jej rodzice, wesele, zdrada i rozwód. Ale czy tak będzie i jak będą ich wyglądały to już sami musicie przeczytać. 

W kolejnych tomach są przeplatane ich losy.


                                                  Emma

Emma jest jedyną bohaterką, która w tych czterech tomach ma pełną rodzinę. Ma kochających rodziców, którzy są dla niej wsparciem, a druga rodzina to przyjaciółki, Del oraz architekt Jack, którego dziewczyny znają od studiów. Emma jest florystką, z kwiatów potrafi wyczarować cuda. Jej kompozycje sprawiają, że każda panna młoda jest zachwycona. Emma chyba jako jedyna wierzy w miłość, szuka jej. Co chwilę ma nowego chłopaka, ale kończy z nimi tak, że wszyscy są zadowoleni.

Będąc z jednym na imprezie, poznaje go ze swoją kuzynką. Oboje polubili się. Na tej samej imprezie jest Jack, który lubi na nią patrzeć, bo tego nikt mu nie zabroni, zwłaszcza Del, który traktuje Kwartet jako swoje dziewczynki. Po imprezie samochód Emmy odmawia posłuszeństwa, do tego pada deszcz, ma szczęście bo po kilku minutach tą samą drogą wraca Jack i pomaga jej. Pewna sytuacja sprawia, że między nimi jest jakaś chemia. Zbliżają się do siebie i po jakimś czasie zostają razem. 
Ale czy będą razem, czy będą się potrafić być razem? To trzeba przeczytać w książce. Powiem jedno Jack jest facetem, który z daleka omija związek jeśli ten jest już zbyt wymagający. Emma za to chciałaby mieć wszystko.

W kolejnych tomach również jest jeszcze o nich.

                                          Laurel

Rodzice jej rozwiedli się w jej młodości, znalazła za to rodzinę w rodzinie Parker. Jej ojciec popełnił kilka błędów co miało swoje konsekwencje, chociażby to, że za studia w szkole cukierniczej w NY zapłaciła Pani Grady. Szkołę skończyła z wyśmienitym wynikiem. 
Teraz Laurel jest jedną z lepszych cukierników, marzenia klientów zamienia w torty, ciasta i ciasteczka. Jeśli zamawiasz tort to możesz być pewna, że będzie spełnieniem marzeń i rozkoszą dla podniebienia.
Laurel jest silna, ale ma też jeden problem. Del, to przecież brat Parker, ale ona jest w nim zakochana od zawsze. Niby spotyka się czasami z innymi, ale żaden z nich to nie Del. 

Pewnego dnia Del po raz kolejny rozmawiając z Laurel traktuje ją jak siostrę. Ona tego nie lubi i całuje go, co sprawia, że on zaczyna myśleć o niej jako o kobiecie a nie siostrze. Od tego wszystko się zaczyna, ale czy to przetrwa? Ich wspólne wakacje sprawiają, że poważna rozmowa ewoluuje w kłótnię. Czy zakończy się to rozstaniem, a może przeciwnie?

                               Parker

Parker Brown z Brownów kobieta interesu, która z marzenia dzieciństwa sprawiła dobrze prosperujący biznes. Po śmierci rodziców mogłaby zostawić wszystko i wyjechać na jedne wielkie wakacje, ale postanowiła pracować i spełnić marzenie. Swoim domem podzieliła się nie tylko z przyjaciółkami, ale i i innymi ludźmi. Otworzyła drzwi do swojego domu i zaprosiła obcych, dając im jeden z najpiękniejszych dni w życiu. Mając dobre znajomości wśród dostawców i możliwość załatwienia prawie wszystkiego spełniała marzenie każdej pary młodej.

Parker mimo, że w życiu miała łatwiej to w miłości nie za bardzo. Każdy jej mężczyzna niczym nie potrafił jej zaskoczyć, ale to się zmieniło gdy poznała mechanika Mal. To przyjaciel jej brata i facet inny od tych wszystkich jakich zna. On jest inny, zaskakuje ją na każdym kroku, nie jest prosty w poznaniu. Ich znajomość zaczęła się w drugim tomie, gdy Parker odebrała samochód Emmy z warsztatu. Potem kolejne spotkania w trzecim tomie i mimo, że " miała na sobie płaszcz lodowatej Parker". który odstrasza wszystkich to tylko zachęcała tym go. Ich wspólne spotkania zaczęły się w czwartym tomie i nie było zbyt różowo, ale żeby dowiedzieć się więcej musicie przeczytać książki.



Uwielbiam te książki i wracam do nich często, są optymistyczne, proste i pozwalają marzyć. Każda z dziewczyn opisanych w tych tomach ma w sobie coś. Ich przyjaźń jest czymś, o czym chyba każda dziewczyna marzy. Bo każda z nas chciałaby mieć chociaż jedną taką przyjaciółkę. Razem tworzą Kwartet, coś trwałego. Dołączenie mężczyzn sprawia, że owszem doznają miłości, ale nie są oni aż tak potrzebni. To one są najważniejsze, bo wiedzą, że mogą na siebie liczyć i zawsze sobie pomogą. Polecam dla każdej kobiety, aby przeczytały te książki.